Zgadzam się całkowicie z jastrzębiem- MONUMENTALNE dzieło Vincenza powinni przeczytać wszyscy Bieszczadnicy, którzy tego jeszcze nie uczynili ;-). A wątpię by tacy byli. Z pewnością podobnej księgi autor "Na wysokiej Połoninie" nie mógłby napisać o Bojkach czy Łemkach... Nie ten klimat...
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę podczas Waszych wędrówek na fakt, iż, tu i tam, nawet nad najlichszymi szałasami czy sponiewieranymi słońcem i wiatrem namiotami, dumnie powiewa ukraińska flaga. Może to echo dumnej tradycji huculskiej... no chyba nie nacjonalizm .Pozdro.
Zakładki