Witka
No tej doliny to za ch. nie znam. A ogląając fotki już byłem w dolinie Rabiańskiego...Zamieszczone przez bertrand236
Eh - starość nie radość, ale młodość nie wieczność.
Pozdrówka
Witka
No tej doliny to za ch. nie znam. A ogląając fotki już byłem w dolinie Rabiańskiego...Zamieszczone przez bertrand236
Eh - starość nie radość, ale młodość nie wieczność.
Pozdrówka
Ceść Michale!Zamieszczone przez Michał
Zanim zabrałem się do odpowiedzi na Twój post sprawdziłem Twoje inne posty na tym Forum. Trochę sie dziwię, że taki Wyjadacz jak Ty, z dużą wiedzą na temat Bieszczadu napisał w ten sposób. Nigdy Kolego nie stawiaj w zastaw swojego ch. bo kiedyś mozesz go stracić, a wierz Staremuże szkoda. Ale do rzeczy. Jak napisałeś: starość nie radość. zgadzam się w 100%, ale dodałbym, że starość to przynajmniej czasami również wiedza i doświadczenie
. Słusznie rozpoznałeś dolinę. Chwała Ci za to, ale ten komentarz.....
![]()
Otóż:
1. Mieczysław Orłowicz w książce "Bieszczady" wyd. Sport i Turystyka 1954 /patrz mapa na końcu/ rzeczony potok nazywa "Rabski Potok"
2. Władysław Krygowski "Bieszczady" wyd. Sport i Turystyka warszawa 1962 strona 118 - "Rabski Potok"
3. Mapa "Bieszczady" P.P.W.K. Warszawa 1962 "Rabski Potok"
4. "Bieszczady" Pascal red. Marek Motak Bielsko-Biała 1997 str. 232 "Rabiański Potok"
5. Kilka innych publikacji jakie posiadam "Rabiański Potok"
6. Stanisław Kłos "Bieszczady" wyd. Dolnośląskie Wrocław 2003 str 65 "Dolina Rabskiego Potoku"
7.Kilka różnych map w tym Compass "Bieszczady" wyd V Kraków 2004 potok "Riaby"
i na koniec
8. "Bieszczady-dla prawdziwego turysty" Oficyna Wydawnicza Rewasz wyd. siódme Pruszków 2000 str 159 opis wycieczki Bystre-Dolina Rabego-Chryszczata
Jak widzisz Kolego /chyba mogę tak pisać/, w różnych okresach czasu, w różnych publikacjach to samo miejsce troche różnie sie nazywa
. Nie mnie się wypowiadać kto ma rację Orłowicz, Kłos, Krygowski, czy może jeszcze ktoś inny. Ja tylko w swojej relacji użyłem nazwy zaczerpnietej z jednego przewodnika, który jak wiem cieszy się dużą popularnościa wśród turystów przemierzających Bieszczady /może nawet niesłusznie ale tak jest i my tego nie zmienimy/ Jeżeli się pomyliłem używając niewłaściwej nazwy dla tej doliny to zrobiłem to przypadkowo, opierając sie na materiałach, które tu predstawiłem i najmocniej wszystkich zainteresowanych przepraszam. Jeżeli masz Michale jakieś inne materiały źródłowe dotyczące nazwy tej doliny to chętnie sie z nimi zapoznam.
Pozdrawiam
bertrand236
Witaj
Nie mam takowych i nie o to mi chodziło (co zresztą sam zauważyłeś). Mogę gwoli ciekawości zapodać, że na mapie z 1937 roku widnieje jako Rabski Potok. Współcześnie (dane z MOŚiGW) jako "Rabiański (Rabski)", dla którego odbiornikiem jest Jabłonka. Oczywiście dopływy do Rabiańskiego jako odbiornika zwane są "Spod Chryszczatej".Zamieszczone przez bertrand236
Nikt oczywiście nie czyni Ci (ani nikomu innemu) wyrzutów z pomyłki (wynikłej zapewne z pisania na gorąco), ale jedynie zwraca uwagę i to w formie zapytania. Nie ma ludzi nieomylnych. Co prawda forma której użyłem (i czasami używam na forum) może niejednego razić, ale...
Sorki wielkie, jeżeli poczułeś się urażony.
Pozdrawiam
I to jest świeta zasada, do której ja jeszcze dodaję "jeszcze się taki nie urodził, kto może powiedziec o sobie że zna dobrze całe Bieszczady".Zamieszczone przez Michał
Ponieważ ja równiez pozwoliłem sobie poprawić Bertranda, powiem tylko tyle, że długo sie zastanawiałem czy w ogóle powinno się to na forum robić - czy też z przyczym grzecznościowych - nie poprawiać błędów/niedomówień. Po namysle doszedłem do wniosku, że jednak warto. To forum służy wielu ludziom, jako swojego rodzaju kompendium wiedzy o Bieszczadach, także tym którzy znają je jeszce dość słabo, a nawet tym ktorzy wybierają się tam po raz pierwszy. Dlatego imho poprawnosć merytoryczna jest ważna, a poza tym podnosi (i tak moim zdaniem wysoki) poziom tego forum. Dlatego nie rozpatrujmy poprawek w formie złośliwości, bo na pewno nie takie są intencje, ale w trosce o poprawność merytoryczną. Nie ma ludzi nieomylnych, równiez na pwno walę błędy i wolałbym żeby mnie poprawiano - bo wtedy zdobywa się nową wiedzę, a tej nigdy za wiele.
Nie poczułem się urażony. przepraszam teraz ja, jeżeli tak to odebrałeś.Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy sie na szlaku w Bieszczadzie i przy małym browarku /a lubię zawsze mieć takowego przy sobie/ pośmiejemy sie z tej wymiany zdań. Postaram się na Forum napisać jak tylko będę wyruszał w tamtą stronę. Mój karawan zawsze jest do dyspozycji stopowiczów.Zamieszczone przez Michał
Kiepsko piszę na komputerze ale pod tym postem podpisuję się dziesięcioma moimi paluchami. Nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego ile mi to sprawia truduZamieszczone przez Piotr
Oczywiście pisanie. Z treścią sie zgadzam
![]()
bertrand236
Przekleństwem by było poznać caluśkie Biesy... cały urok w poznawaniu...Zamieszczone przez Piotr
zgadzam sięZamieszczone przez Piotr
Jednak czasami specjalnie pozwalam sobie na pewne nieścislosci...w pewnych przypadkach nie prosiłbym o niepoprawianie. A wracając do tematu Zg Huczwice... Znacie może historię tego krzyża? co to był za wypadek?
Pozdrawiam
![]()
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
Witaj Bertrandzie
Z miłą chęcią sie spotkam - tylko jeden feler - unikam od wielu lat szlaków. Zawsze jednak jestem dostępny w okolicach, które tak zimowym nastrojem opisałeś. Wstępnie na 80% będę w Bieszczadach w czasie KIMB-u (może załapię się na transport Piotra?). Dolinę tą znam w miarę przyzwoicie z zupełnie innych powodów - jestem chemikiem z wykształtki i nigdzie indziej nie ma tak wspaniałych "okazów chemii" jak tam. Gdyby co to poprowadzę i pooglądamy te cuda natury.Zamieszczone przez bertrand236
Jeszcze trochę i całkiem zramolę się - ale walczę. Długo można by pisać o zabawnych i przerażających chwilach w Bieszczadach z perspektywy ponad 25 lat - ale to opowistki na ognisko (zbyt osobiste a co za tym lezie w miarę mało obiektywne).
W takim razie do zobaczyska w Bieszczadach (aha - pewne fotki znajdziesz tutaj http://www.ptsm.pl/jablonki/rajdy_wios_3.htm
Pozdrawiam
Nie widzę przeciwskazań :) Po drodze zabierzemy tylko Zbyszka (forumowy zbyszekj), z którym juz się wstepnie umówiłem. Przy czym ja robie krótki wypad - piątek rano start z Opola (żeby byc ok.12-13), niedziela ok.18:00 wyjazd z Dołzycy, co by o północy byc w Opolu (no może w czwartek,ale nie obiecuje). Szczegóły na priv - czasu jeszcze sporo.Zamieszczone przez Michał
p.s - będziecie rzucać moneta, kto pojedzie z tyłu z moją maskotką :) Ale spoko - nie ślini sie i nie liże obcych po pysku (dopóki sie nie zakocha)![]()
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki