i ptacy byli...
wwrrr.. paskudne ptactwo..:P
Wziął mnie podstepem...;]
Bo sie na głowie KB nie zmiescił
Ewa (Czarcik)
gniazdo........wiem wiem to wszystko przez te kudły :P
Relacja..dawno nic nie pisałam..i przyznam szczerze, ze niewiem jak zacząc..hmm...od poczatku?:D Dobrze bedzie od początku..(mojego)
Kolejne spotkanie w Krakowie..przyznam szczerze ze patrzyłam na to sceptycznie. .bo przecież nie mogło być lepiej niż na ostatnim spotkaniu..
No i nie było.. bylo poprostu inaczej..ale już przechodze do konkretów:P
Piątek 21.01.2005
Po ponaglającym telefonie od Darba, w te pędy pozbierałam manele i ruszyłam do Krakowa..Aura mi sprzyjała..hmm.. dopóki nie wysiadłam z autobusu..wtedy jakby wszystkie siły natury sprzysiegły sie przeciwko jednemu Malutkiemu Czartowi..zanim dotarłam do "Arlekina", gdzie czekał na mnie Darb byłam już zupełnie siwa. Dyskretnie otrzepałam sie ze śniegu (pozostawiajac na środku kawiarenki małą zaspe snieżną ) i już witam sie z pierwszym bieszczatnikiem..Jako ze wczesniej ustalone zostało ze Darb i Just przenocują u mnie udalismy sie ku Zielonej Krainie.
Eryk wrzucił jedynie swoje manatki do komnaty i poszedł po Just..hmm.. w końcu sie poznamy:)
Niecałe 30 minut później siedzielismy już razem .. pijąc to i owo. Eryk cicho grał na gitarz spiewjąc nam piosenki bieszczadzkim wiatrem przesycone. Rozmowa, śmiech, spiew..Trwało to wszystko do późnej nocy.. Sennosc wkradła sie do Mojej Krainy..Morfeusz otilił nas ramionami..
"Zaśnij zaśnij ksieżycu.." a my wraz z Tobą..
No tyle jesli chodzi o piątek.. moze Darb, albo Just cos dopiszą..
Ja już zaczynam pisac..o Sobocie..Tu sie dopiero dzialo:D:D:D:D
pozdrawiam Ewa
Ehh.. ehh.. przepraszam za zwłoke w pisaniu..ale z przyczyn ode mnie nie zaleznych nie mam kompletnie czasu:D
jak tylko wyłuskam pare chwil luzu napisze o sobotnim spotkaniu..hehe.. tyle się wtedy działo..oj.. aż trudno uwierzyć że to był tylko 1 dzień
Buziaczki zwłaszcza dla Kasi za cierpliwość
Ewa
naprawde nie musisz sie spieszyc :) kto by chcial czytac o naszych... :DZamieszczone przez Ewa_natta
Pozdrawiam
Jaro
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
toć ja wzór cierpliwości... ja mogę czekac i czekać i wogóle.... a Ty czarcie jeden pisz.........a nie się włóczysz po jakichś halach z jakimiś Zbokami ...........
kobita
heheh..odezwała sie Czarownica...
ale piknie było..
Ej diabełki diabełki...
pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki