Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Procenty - a co wy na to???

  1. #11
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,374

    Domyślnie

    nie ma to jak KIMBowy krupnik Sprzysiezonego

    Wg klasycznego przepisu? Na gorąco?
    Mniam
    Długi

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar Jaro
    Na forum od
    02.2004
    Rodem z
    50°02'11''N 21°59'02,6''E
    Postów
    794

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez długi
    Wg klasycznego przepisu? Na gorąco?
    Z tego co pamietam na goraco to nei bylo. Przepisu tez nie pamietam :(, ale wyslalem juz info do Zbyszka zeby przypomnial skladniki i instukcje przygotowania.
    Pozdrawiam
    Jaro

    Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar Xiro
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Łódź
    Postów
    261

    Domyślnie

    To to był krupnik?? Powiedziałbym że coś owocowego.......

  4. #14

    Domyślnie

    Jaro wywołał mnie do "tablicy"...
    "Krupnik" wg. mojej receptury charakteryzuje się tym,że nie występuje po nim tzw. "syndrom dnia wczorajszego".
    A oto przepis: w 0,5 litra przegotowanej(już nie gorącej,letniej) wody rozpuścić 400 g.miodu(najlepiej lipowego,ale może być gryczany).Dodajemy jeszcze świeżo wyciśnięty sok z 4 cytryn i litr spirytusu,poczem rozlewamy napitek do butelek.
    Zdatne do picia następnego dnia. Miłych wrażeń.
    "Ile pytań we mnie,a ile pustych miejsc przy słowie odpowiedź...

    http://chomikuj.pl/bukowy

  5. #15
    Bieszczadnik Awatar ww
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Płoty
    Postów
    44

    Domyślnie

    "Krupnik" wg. mojej receptury charakteryzuje się tym,że nie występuje po nim tzw. "syndrom dnia wczorajszego".
    Nie występuje syndrom dnia wczorajszego bo Sprzysiężony ma tego trunku zazwyczaj tyle że przez wieczór, całą noc i następnego ranka też można sączyć więc jeśli już zapadnie ktoś w ewentualną drzemkę to co najwyżej może mu się objawić syndrom dnia przedwczorajszego. :P

    Pozdawiam
    Raduje się serce
    Raduje się dusza
    Gdy się znów na trasę
    W Bieszczady wyrusza

  6. #16
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,374

    Domyślnie

    polecam bardziej klasyczny przepis. Znam go z opowieści babci, ale tu podaję wg Aleksandra Bajkowskiego:
    1 litr spirytusu
    0,75 kg miodu
    10 g gałki muszkatułowej
    10 g imbiru,
    20 g cynamonu,
    1 laska wanilii,
    3 - 5 ziaren ziela angielskiego
    2 - 3 szt goździków
    1,5 l wody


    Zagotować wodę z miode4m , wrzucić utłuczone przyprawy, i gotować jeszcze kilka minut, poczem odstawić na brzeg płyty na pół godziny. Przecedzić przed podaniem, jeszcze raz zagotować i wrzący przelać do ogrzanego dzbanka z przykrywką. Dodać spirytusu i szybko wymieszać.

    Pić gorące. Na zimno też dobre.
    Długi

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •