Niezupełnie:Zamieszczone przez MF
http://forum.bieszczady.info.pl/show...highlight=psem
http://forum.bieszczady.info.pl/show...highlight=psem
Wątek zamykam, bo jest po raz n-ty o tym samym i to samo.
Niezupełnie:Zamieszczone przez MF
http://forum.bieszczady.info.pl/show...highlight=psem
http://forum.bieszczady.info.pl/show...highlight=psem
Wątek zamykam, bo jest po raz n-ty o tym samym i to samo.
No i muszę "odemknąć" wątek.Zamieszczone przez MF
Zmieniło. Te punkty w których było wyliczone gdzie można iść z psem - do kosza. Obowiązuje aktualny regulamin (pkt.7) i Ustawa o Ochronie Przyrody z 2004 na podstawie której powstał. Nie dywaguje, bo akurat rozmawialem z BdPN.
No tak - teraz już jednoznacznie nie wolno nigdzie. Gruba przesada moim zdaniem. Co komu szkodził pies na smyczy?Zamieszczone przez Piotr
Zamieszczone przez maru_xx
piękna bestiaChłopie, jak go chcesz wykarmić!!!!???? Wiem ile to zjada
Chyba w plecaku masz ze 100kilo samej karmy dla misia!!!
![]()
Pozdrawiam gorąco, ale Park Narodowy odradzam... a pieska zazdroszczę![]()
Wędrówki z psem są bardzo przyjemne. Ja ze swoimi zwierzakami często spaceruje, owszem na smyczy, żeby nie wypłoszyć zwierzyny i ludzi. Psy mają niesamowitą radoche z takich wycieczek![]()
kumpela od jakis 10 lat chodzi ze swoim psiakiem(wilczur) po wiekszosci polskich gor, szlakiem nie szlakiem i jak na razie jeszcze nikt jej mandatu nie wlepil- psa zawsze ma na smyczy i w kagancu. Zaleta jej psa jest to ze wogole nie szczeka, wiec nie slychac z daleka ze z nim idzie :) wydaje mi sie ze nie powinno byc problemu, oni przynajmniej 2 razy w roku sa w bieszczadach
za to jak slysze o takich co wielkie bydlecia puszczaja luzem to mnie szlag trafia i ciesze sie ze niektorzy mysliwi odstrzeliwuja te dzikie bestie :D bez sensu zeby turysci musieli sie bac ze zaraz ich cos uzre... ja i tak zawsze nosze ze soba gaz i np. w tym roku pod koliba bardzo sie przydal- wychodzac w nocy z namiotu opadaly czlowieka przynajmniej 3 psy a z tarasu slychac bylo ciche "misia, nie wolno" a "misia" juz prawie u nogawki wisiala...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
czyli żegnajcie połoniny :( szkoda, bo właśnie znalazłam sobie nocleg...
ale dziękuję za informację, głupio byłoby wleźć i narazić się na kłopoty. teraz trzeba poszukać urokliwych miejsc poza terenem BdPN.
Piotr ma rację zmiana przepisów.Praktyka jest zaś inna. Psy można spotkać na szlaku. Ja zaproponowałabym wyjście kompromisowe. Bieszczady są piękne także poza parkiem. Proponuję Dwernik-Kamień jedno z moich ulubionych miejsc, Jasło, część pasma granicznego.
Możasz śmiało iść, nikt czepiać się nie będzie. Najlepiej prowadź go jednak na smyczy, zwłaszcza, że to duży pies...
No ja widziałam jak na Tarnicy ktoś dostawał piękny opr za prowadzenie psa... Wydaje mi się że bez mandatu się nie obyło... Z resztą po co prowadzać psy po tak dość stromych szlakach? Nie wydaje mi się żeby to była przyjemność dla zwierzaka. Na spacer zawsze można iść z nim do lasku miejskiego czy na łąki gdzie zwierze się wybiega.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki