Masz rację Oskar. Właśnie ludzie, którzy uważają, że są na tyle wyjątkowi, iż wszystko im wolno. A jak nie wolno, to i tak wolno, bo ich ten zakaz nie dotyczy. Co do woreczków, nie wyobrażam sobie naszych obywateli obnszących po całej trasie w parku zapakowanych (aczkolwiek estetycznie) psich odchodów, po to aby je utylizować gdzieś poza terenem chronionym. Przecież nasi ukochani turyści nie potrafią zabrać ze sobą często, gęsto papierków po zjedzonych batonikach, tudzież efektownych plastikowych buteleczek po napojach..... To zresztą widać także w miastach...



Odpowiedz z cytatem
Zakładki