Nic nie mówiłem, bo miałem szybciorem wracać do Krakowa na spotkanie Biesołazów.
Nic nie mówiłem, bo miałem szybciorem wracać do Krakowa na spotkanie Biesołazów.
Rekonesans zrobiony, właśnie wróciłam ...... zamówiłam, zaklepałam i podpisałam pakt...sniegu bedzie po pachy, dostawa w piątek ... prosze o konkretyzacje zamiarów ... :P ........
Buziak mroźnosiarczysty
kobita
Uhm... trzeba jeszcze zabrać trotyl, coby w jakikolwiek sposób wyrwać ów śnieg z okowów mrozu...sniegu bedzie po pachy
Pozdrowienia z tego samego rekonesansu :P
Nie trzeba..... nie trzeba....... zamówiłam świeży śnieg..... a poza tym według zapewniem pana od konika![]()
![]()
wyżej jest dużo śniegu.... :P wiec bez obaw....
hmmm...cóż mogę dodać Ja tam byłam miód i wino pilamTemat postu: Re: Kaźmirz woła.... :)(grzane bo cosik strasznie zimno bylo) i będę za tydzień jak co by sie z wami znowu napić
![]()
USTALENIA:
sobota 12 lutego roku bieżacego...
przyjazdy do Kazimierza dowlonie...zależnie od upodobań
godz. 17:00 start kuligu ... ( pan nas będzie telepał przez godzinę... pi razy oko)
ognisko ...kiełbaski, grzane wino....
u fryzjera ... kocert klezmerów... (jak mi się uda przkonać własiciela, żeby zarezerwował nam miejsce)
granie i konsupcja w Duni
plan na niedzielę otwarty... spacer, jeepy (dla chętnych)...lub ogólne leczenie kaca :P ....
Prosze sie deklarować konkretniej co do przyjazdu i noclegu..bo ja padne na zawał :P
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
:) Program : no, no bardzo , bardzo ......
A na koniec ......K B chcesz niedoczekać ???( :P martwię się )
Postanowilem : będe z Wami ........
"duchem" I "myślami"....( :) )
A poważnie : milej , milej zabawy ( a nawet "szalonej")![]()
Pozdrawiam
PF
Szalona będzię na 100 % ...... gwarantuje to cudowne zestawienie osób, które się pojawią......
Skoro będziesz z nami... postawimy dla Ciebie kufel grzańca, co by i duch Twój napić się mógł ..., ale na kiełbaski diabelskie nie licz :P![]()
pozdraviam
kobita
Kto z wiedźmą podróżuje, się pogodą nie frasuje .... czyli dostawa śniegu była, słoneczko było, leciuteńki mrozik i wogóle bardzo przyjemnie ....
Dziękuję wszystkim, którzy sie stawili na wezwanie Kaźmirza :) .... mam nadzieje, że bawli sie równie dobrze jak ja![]()
.... Pozdrawiam, serdecznie, zapraszam ponownie, co złego to nie ja :P .........
kobita
"... I ja tam byłem, miód i grzańca piłem, saniami pojeździłem
Przy ognisku odtańczyłem, no i dobrze się bawiłem..."
Ależ się działo...
Dzięki wszystkim za fajną imprezę . Pokłony dla Kobiety jako organizatora,
no i buźki dla Kahy że mnie namówiła ... :) :D :o
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki