Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Ogólnopolska wyprawa rowerowa co wy na to?

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar irek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Dobrze posiedzieć przy Żubrze
    Postów
    772

    Domyślnie Ogólnopolska wyprawa rowerowa co wy na to?

    Heja
    Co wy na to żeby zorganizować jakąś wspólną wyprawę rowerową w Bieszczady.
    Każdy ze swojego miejsca zamieszkania wyruszył by na rowerkach w stronę Biesów a po drodze wszyscy powoli łączyli by się w całość. Chciałbym żeby to była wyprawa turystyczna bez żadnych morderczych odcinków itp. Jedziemy spokojnym tempem i gdzie nas wieczór zastanie tam nocujemy, oczywiście w namiotach które zabieramy ze sobą. Trzeba by więc zaopatrzyć swoje górale w bagażniki i juki. Odcinki należało by dobrać takie żeby każdy mógł wziąć udział w wyprawie (ja osobiście nie jestem za dobrym kolarzem i rower mam za 400zl) :) Jeździłem już z jednymi harpagonami z wybrzeża po Bieszczadach i dziękuje – dla nich wjazd na Dwernik Kamień to frajda , Trasę przez Polskę można by dobrać tak by po drodze zobaczyć jakieś fajne miejsca jednocześnie unikając dużych miast. I tak powoli dowlekli byśmy się w Bieszczady, gdzie można by było je objechać jakimiś stokówkami nocując na biwakach gdzieś w lesie itp. Powrót do domu już do uzgodnienie pociągiem lub rowerami. Wyprawa musiała by się odbyć chyba w wakacje bo wtedy wiele osób ma najczęściej urlopy, a niezależność (namioty) uchroni nas przed brakiem miejsc noclegowych. Pozostaje jeszcze kwestia wolnego czasu taka wyprawa lajtowa w Bieszczady na pewno potrwa kilka dni i na pewno warto by było z tydzień pojeździć na miejscu. Mieszkańcy PN Polski stracili by najwięcej czasu na dojazd, ale można np. spotkać się gdzieś bliżej powiedzmy w centralnej Polsce i dopiero ruszyć rowerami.
    Ciekaw jestem co o tym myślicie, czy znaleźli by się chętni, jeżeli tak to kto?
    Iras 7214
    www.bieszczady.net.pl
    www.karpaty.travel.pl
    www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
    Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar WALDI
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    z pięknej krainy
    Postów
    219

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irek
    Co wy na to żeby zorganizować jakąś wspólną wyprawę rowerową w Bieszczady.
    Ciekawi mnie czy podłapią to inni cykliści i czy dojdzie to do skutku.
    Zastanawiam się nad jednym.Czy ktoś kto mało jeździ na rowerze poradzi sobie z tak daleką trasą.Jak piszesz można ją skrócić.Może dzięki temu uczestników byłoby więcej.
    Będę śledził te poczynania i mam nadzieję że im bliżej wakacji tym więcej będzie chętnych do zmierzenia się z tym wezwaniem.
    Jak już będziecie na tych lśniących rowerkach w moich stronach to wspólnie gdzieś jakąś traskę przeskoczymy.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar irek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Dobrze posiedzieć przy Żubrze
    Postów
    772

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WALDI
    Cytat Zamieszczone przez irek
    Co wy na to żeby zorganizować jakąś wspólną wyprawę rowerową w Bieszczady.
    Ciekawi mnie czy podłapią to inni cykliści i czy dojdzie to do skutku.
    Zastanawiam się nad jednym.Czy ktoś kto mało jeździ na rowerze poradzi sobie z tak daleką trasą.Jak piszesz można ją skrócić.Może dzięki temu uczestników byłoby więcej.
    Będę śledził te poczynania i mam nadzieję że im bliżej wakacji tym więcej będzie chętnych do zmierzenia się z tym wezwaniem.
    Jak już będziecie na tych lśniących rowerkach w moich stronach to wspólnie gdzieś jakąś traskę przeskoczymy.
    Do lata jeszcze sporo czasu więc chetni bedą mieli czas na podszlifowanie kondycji
    Iras 7214
    www.bieszczady.net.pl
    www.karpaty.travel.pl
    www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
    Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Szaszka
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    znad morza
    Postów
    463

    Domyślnie

    Pomysl świetny!
    Iras, czy Ty masz zamiar jechać, czy tylko podpuszczasz?
    Ja się raczej nie skuszę, mam już zaplanowaną w tym roku "wycieczkę" po górach (Transarpatia), więc raczej czasu mi nie starczy.
    Pozwolcie jednak, że napiszę parę porad na początek.
    Rozumiem, że taka wspolna wyprawa silą rzeczy musi być dostosowana poziomem do najwolniejszego uczestnika, dlatego radzę, aby wszyscy zainteresowani napisali, co dla nich oznacza termin "lajtowy odcinek dzienny" lub "lajtowa prędkość". Żeby potem nie okazalo się, że wyprawa nie jest w stanie utrzymać sie w kupie dlużej niż jeden dzień, bo dla niektorych wyczynem bedzie przebycie 40 km w ciągu dnia, a dla innych "lajcikiem" będzie przejechanie 80 km.
    "Zakosami" z Warszawy w Bieszczady bedzie jakieś 500 km - tak więc minimalne tempo należalo by ustalić już wcześniej, bo taki odcinek można jechac 5 dni, tydzien, lub nawet 2 tygodnie - a urlopy trzeba poplanowac z góry...
    Nie oszukujmy się, ale jeśli ktoś pali paczkę fajek dziennie, a na rowerze jezdzi 3x do roku 2 km na grzyby do lasu, :P nie pojedzie nagle po 70 - 80 km dziennie przez kilkanaście dni z rzędu...
    Może ktos powie, że się czepiam, ale z wlasnego doświadczenia wiem, że umawianie się na wspolną jazdę z nieznanymi osobami, ktore jeżdzą na rożnym poziomie - to duże ryzyko. Sama znam to uczucie frustracji kogoś, kto ciągnie się w ogonie i opóźnia jazdę, jak i dostawalam szalu, kiedy musialam zatrzymywac się co 5 minut i czekać na wlekące się z tylu osoby.

    Zresztą, tak sobie myślę, że nie musi być to rajd, w ktorym jedna osoba weźmie udzial od Gdanska do UG.... Można by wymyśleć coś na ksztalt sztafety! Ulozyc trase od Helu czy Szczecina az po Ustrzyki Górne, przez tereny zamieszkale przez forumowiczow, i kazdy niech jedzie sobie te 2-3 dni, spotka sie z kolejnymi, przekaże paleczkę i wraca do siebie, lub jedzie dalej...

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2004
    Postów
    377

    Domyślnie

    Akcesu nie zgłaszam .

    Ale może tytułem zachęty dla innych garść wspomnień z podobnej wyprawy : Kraków –Mazury 77 .
    W przeddzień ustalonego wyjazdu paskudnie kaleczę stopę na ostatnim przedwakacyjnym treningu .Skacząc na jednej nodze i przy pomocy kolegów docieram do ośr . zdrowia . Tam natychmiast zastrzyk przeciwtężcowy i decyzja szycia . Wrażeń jak na jeden dzień za wiele – rejterada ( z pomocą kolegów ) . Z mojego powodu musi nastąpić zmiana planów ( dwa dni byłem unieruchomiony ) . Będzie tak : rowery „na bagaż” i pociągiem do Lublina . Pierwszy postój w Lubartowie bo Maciek ( jeden z uczestników ) był tam umówiony z kimś z rodziny .
    Drogi do podróży wybieraliśmy boczne ( był z tym niejaki kłopot – brak bardziej dokładnych map ) , bywało że przez cały dzień nie przejechało obok nas ani jedno auto a stan tych dróg był rewelacyjny . Było to o tyle dogodne ( bo ja kulałem nawet na rowerze ), że spokojnie „robiliśmy” 70-100 km dziennie ( w końcu młode żrubki ) . Ponieważ mieliśmy wyznaczony cel „parliśmy” do przodu nie bawiąc się specjalnie w „poznawanie krajoznawcze” . „Poznawaliśmy” jedynie to co napatoczyło się po drodze ( pobieżne obejrzenie fotka i dalej ) . Dużo więcej wyniosłem poznając ludzi ( gdzieś w końcu trzeba było rozbić namiot i przenocować ) , życzliwość ich była zdumiewająca . Zawsze życzliwie przyjęci , ugoszczeni ( po uprzednim poznaniu z kąd , jak , gdzie ) uraczeni opowieściami czy wspomnieniami ( specjalność starszych ludzi ) . Nigdy nie zapomnę aromatu i smaku „herbaty” z poziomek jaką poczęstowało nas dwoje staruszków mieszkających w Puszczy Knyszyńskiej ( z dala od ludzi i dróg ) gdy zbłąkani szukaliśmy drogi i trafiliśmy do nich . Być może smakowała dlatego że okoliczności były takie niezwykłe : chatka drewniana , pod strzechą , jednym bokiem chyląca się , „ubrana” w wianuszki suszących się grzybów i gospodarze jak dwie bajkowe postacie , pochyleni przez wiek z twarzami pobrużdżonymi , przyjaznymi , szczerymi mówiącymi językiem przez nas niezrozumiałym ( babuleńka pomogła opatrzyć mi nogę która po tym zabiegu szybko się goiła ) .
    Całą tą trasę pamiętam prawie ze szczegółami dzień po dniu . Pewnie już na podobną ( choć kto wie : „w domu rośnie synek więc…….” ) trudno będzie się zdobyć ale po tej wspomnienia pozostały te dobre i te złe ( komary nieprzebrane ilości- udręka ).
    Ogólnie : wyczyn to był żaden pomimo rannej nogi i naszego „sprzętu” ( rowery : Ural , stara „damka” i Traper ) ale za to trzy cudowne tygodnie naszych wakacji . Wahającym się polecam podobną „wyprawę” .
    Na zakończenie dwie uwagi . Proponuję ewentualnym uczestnikom przyzwyczaić swoje „siedzenie” do siodełka bo inaczej po pierwszym etapie można mieć dość i „tortury” przez 2-3 dni . Oraz pogoda , na nią wpływu nie mamy ale trzeba ją brać pod uwagę . Myślę tu o zabezpieczeniu się przed deszczem i przed słońcem również .
    Mam również gorącą prośbę : wszystkie sugestie Szaszki proszę brać poważnie pod rozwagę . Wie co mówi ( pisze ) i myślę , że posłuży jeszcze nie jedną cenną radą .



    Pozdrawiam
    PF
    ( Paten........)

  6. #6
    gosiag38
    Guest

    Domyślnie

    Hej! Pomysł super,właśnie go realizuję a właściwie jestem na etapie dokładnego przygotowania trasy .Jedziemy w 6 osob przez Roztocze a potem w Bieszczady wiec moze i Was spotkamy na trasie:):) pozdrawiam ...

  7. #7
    kasiulla
    Guest

    Domyślnie

    My także Jedziemy znad morza- okolice Gdyni na Bieszczadzkie Anioły i oczywiście w Bieszczady Trasa już gotowa mniej więcej... Więc jeśli terminy podpasują- bardzo możliwe, że się gdzieś spotkamy po drodze

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar oslo
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne
    Postów
    60

    Domyślnie Odp: Ogólnopolska wyprawa rowerowa co wy na to?

    spoko pomysl,ja osobiscie bym sie pisal na takie cos,ze mna jeszcze 2 osoby,mozna by bylo cos takiego zorganizowac,ja co tydzien prowadze grupe 6-8 rowerzystow,na 1 dniowe czy na 2dniowe wycieczki,jak cos to pisz na moje gg 7132416 wiecej info na www.rowery.xad.pl

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Wizmo
    Na forum od
    05.2004
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    46

    Domyślnie Odp: Ogólnopolska wyprawa rowerowa co wy na to?

    Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że propozycja jest sprzed dwóch lat.
    Wiele w tym czasie mogło się wydarzyć

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar oslo
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Ustrzyki Dolne
    Postów
    60

    Domyślnie Odp: Ogólnopolska wyprawa rowerowa co wy na to?

    aha,to duuuuzo czasu minelo,nikt sie juz tym nie interesuje???bo cos takiego mozna by bylo zorganizowac

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wycieczka rowerowa w Bieszczady.
    Przez zbylu777 w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 10-09-2010, 13:10
  2. Ogólnopolska wyprawa rowerowa 2007
    Przez oslo w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 01-09-2007, 09:42
  3. Międzynarodowa wyprawa rowerowa 16.07.2007
    Przez leszczu w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 17-07-2007, 21:45
  4. Wyprawa rowerowa 2006 chetni?
    Przez jer w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 13-06-2007, 22:00
  5. Wyprawa rowerowa 2005 - byliśmy w Biesach :)
    Przez snaakee w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 23-09-2005, 22:22

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •