kawałek droga...Rozgrzewka...poprawki przy plecakach...Tu trzeba zacząć podejscie.Rozbieg. I bach! w zaspy przydrożne.Ale śniegu!!! Bedzie ciężko.Wracamy Bizon... Odpoczelismy chwilkę...Idziemy...I znowu odpoczelismy chwilkę...Idziemy...odpoczynek...daaalej...ufff.. . moment na uspokojenie oddechu...Wio!



Odpowiedz z cytatem
Zakładki