Coraz częściej spotykamy na swojej drodze ludzi niepełnosprawnych. Świadczy to o tym, że nasze społeczeństwo staje się bardziej tolerancyjne, dostrzega problem i nie traktuje go wstydliwie (choć jeszcze nie zawsze tak jest). Również sami niepełnosprawni stają się bardziej otwarci, odważni i wkraczają w różne sfery życia publicznego. A przecież jedną z tych sfer jest turystyka, krajoznawstwo lub zwyczajnie rekreacja.
Często też zdarzają się przypadki tzw. czasowej niesprawności związanej z rekonwalescencją po urazach, chorobach...
Ludzie ci, o ile pozwalałby im na to ich stopień niesprawności, powinni mieć możliwość skorzystania z uroków naszych ukochanych gór. Chciałbym, przy Waszej pomocy, stworzyć na forum "przewodnik" po miejscach, w których przebywanie dałoby naszym mniej sprawnym przyjaciołom wiele radości a przez tę radość szybszy powrót do zdrowia i lepsze samopoczucie.
Jeżeli uważacie, że taki wątek jest potrzebny, napiszcie i ...opisujcie miejsca, które lubicie, które mają warunki do uprawiania przez tych ludzi turystyki.
Na początek proponuję trasę z Tarnawy do Dźwiniacza biegnącą w części nad Sanem. Spokojna, nieuciążliwa, z pięknymi widokami na Bieszczady Wysokie - atrakcyjna krajoznawczo i przyrodniczo...Latem, przy pięknej, słonecznej, gorącej pogodzie nie ma chyba nigdzie (może oprócz Krywego a zwłaszcza Tworylnego) takiej różnorodności zapachów: traw, ziół, krzewów, kwiatów...i takiej palety barw ziemi.
Pozdrowaśki dla wszystkich kochających Bieszczady
WojtekR
Zakładki