Co za cholerne zięby (a może to tylko jeden osobnik?)
Już od tygodnia atakują na parkingu samochody firmowe jak i zarówno gości
Atak polega na tym że nie zważając na obecność kierowcy przysiaduje taki osobnik na randzie przedniej szyby i stukając w nią wyraża swoje niezadowolenie odchodami.
Najgorzej jak ujrzy swe oblicze w lusterku samochodowym, wtedy reaguje podwójną dawką wydalaną z siebie.
Kolega założył czarną folię streczową na lusterka i pomogło .... tylko tym samochodom które ją miały\
Pozostałe pojazdy nie zostały oszczędzone.
Następny dzionek to kolejny etap walki z tymi skąd inąd sympatycznymi fruwałkami
Jak długo to będzie trwało ?