Strona 4 z 43 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 427

Wątek: Humor ze szlaku :)

  1. #31
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie co bym wolał...

    Iwnwentaryzacja zwierzyny n-ctwie Baligód.Wywiezono nas autami na Kamionki k Kalnicy. Rozprowadzający podał kierunek i punkt zborny dla całej grupy i na koniec jeszcze dodał:
    - Acha , i proszę o ostrożność, zapomniałem uprzedzić że możecie spotkać tutaj misia.
    - Wolałbym spotkać bobra...-mruknął pod nosem któryś ze starszych podleśniczych
    - Czemu akurat bobra?!
    - bo jest mniejszy...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  2. #32
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Jabol super temat zadales: Powiem historie teraz moze smieszna ,ale wtedy nie tak za bardzo.
    Druga polowa lat 60 -tych wejscie na Rawki z przeleczy Wyzynianskiej- mala rawka, wielka rawka i kremenaros ,zbieg trzech granic - przychodzimy patrzymy a tam zbutwialy pochylony stol, a na nim wyryty napis"drobne datki na piwo dla zolnierzy radzieckich" i zostawialo sie 20 ,10 gr (wartosc zl wtedy byla porownywalna do dzisiejszej, ale dolar byl strasznie drogi )Stojac i patrzac na wschod z wielkiej rawki przed zachodem slonca widzialo sie tylko blyski lornetek po tamtej stronie , a my im wtedy "paluszek" pokazywalismy,ale jak cie zlapali (to juz wiem z opowiadan)to sie siedzialo 24 h "do wyjasnienia"na ich straznicy zamknietym w komorce na drewno, a do jedzenia dawali 3 razy dziennie slonego sledzia i nic do picie --wtedy mozna bylo sie przyznac nawet do wspolpracy z CIA --To smieszne dzis ale trzeba to przypominac , to tez jest historia , i dobrze ze sie juz zmienila .Nastepnym razem powiem jak to bylo z osmolonym z ogniska kociolkiem przytroczonym do plecaka ....... bardzo przydatna rzecz nie tylko do gotowania strawy.....
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  3. #33
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie

    To ja dodam anegdotę niezupełnie górską, ale bieszczadzką.

    Przyjechał raz do mnie siostrzeniec od wczesnego dziecięctwa zamieszkały w Kanadzie.

    W kilka dni po jego przybyciu postanowiłem wybrać się na rybki nad zalew do Chrewtu (tam najczęściej moczyłem kija) - Młody (16-17 lat wtedy) oczywiście nie przepuścił okazji aby przypiąć się do mnie.
    Miał ogólnie problemy z aklimatyzacją do naszego czasu ale jakoś na 3:30 się zerwał (może wogóle nie spał).
    Coś koło 5:00 już czatowałem na pierwszą zdobycz.
    Piękny poranek, cisza jak makiem zasiał, dźwięk niesie się po wodzie.
    W mojej ulubionej zatoczce oprócz nas na drugim jej końcu siedzi starszy Pan, który to miejsce również sobie upodobał.

    Ani się obejżałem jak Młody pomaszerował dziarsko do starszego Pana.
    - Dzień dobry. Jak się Pan miewa dzisiaj? - zapytał donośnie Młody
    Pomyślałem - zaraz facet go zdzieli kijem - po jaką cholerę on tam polazł?!
    - Eeeeeeee nic nie bierze - pada odpowiedź.
    Młody coś tam znowu zagaił, na co starszy Pan spokojnie odpowiadał. Słysząc jednak dziwny akcent zapytał:
    - Skąd jesteś?
    - Z Czarnej proszę Pana - z moim wujkiem na ryby przyjechaliśmy.
    - Na ryby?
    - Tak
    - A złapaliście już coś?
    - Nie, jeszcze nic.
    - A na co łapiecie?
    - Na co? (tu zapadła chwila ciszy - Młody szukał słowa) - na haczyk

    Od tego momentu starszy Pan nie był już rozmowny :)
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  4. #34
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    19 maj Idę z żoną z Lutowisk w stronę Otrytu. Wiem, że może tu sie kręcić Jabol. W błocie widzę duży odcisk łapy/ może wyjdzioe zdjęcie to je dodam/. Według mnie misiek sobie szedł. Mówię do żony: A może przed nami idzie Jabol? I słyszę pytanie: Nie opowiedaj że Jabol ma takie duże stopy.

    Jest to autentyk


    Pozdrawiam
    bertrand236

  5. #35
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    Dawnymi czasy byłem częstym gościem na stanicy ZHP w Bukowcu. Wpadałem tam na hotelik na "odnowę biologiczną" i bytowałem dzień lub dwa. Nabrawszy sił wędrowalem dalej...Podczas ktorejś tam wizyty rozmawiałem sobie z koleżanką kiedy od strony Solinki utykając nadeszła ok 10-letnia przerażona podopieczna i oznajmiła z przejęciem:
    -Druhno!!! Druhno!!! Skaleczyłam się w stopę! W samo podniebienie...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  6. #36
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    I jeszcze krotki text w temacie stóp: wakacje. Autostop z Misiakiem w Bieski. Upał. Idziemy w Zagorzu na dogodne miejsce do łapania okazji...Miś coś za często zostaje w tyle
    -Co jest Michu?
    -moją nogę boli stopa...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  7. #37
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie MY!!!

    Nie wiedziec czemu, wielu przyjeżdzajacym w Bieski, te tereny kojarzą sie z dzikim zachodem To ja w tym klimacie... Razu jednego wedrowaliśmy z Michem i pewnym Wielkim Miłośnikiem Indian Pewnego wieczoru, przy piwku, wywiazała sie ostra dyskusja miedzy Michem-prowokatorem a w/w Miłosnikiem Indian:
    M.- Nie powinno sie tak idealizować indian, to byli zwykli ludzie, a nie same szlachetne duszyczki...
    W.P.I.-Na pewno byli lepsi od białych ktorzy ich najechali i zabierali im ziemie...
    M.- Ale nie powiesz mi że Indianie nie palili osad, nie mordowali kobiet i dzieci, nie skalpowali?
    W.P.I (rozjuszony, co bylo intencja Misia ) - ALE TO WY PIERWSI ZACZELIŚCIE!!!
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  8. #38
    Bieszczadnik Awatar damian
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Rybnik
    Postów
    301

    Domyślnie

    Brawo jabol za temat... Też dorzucę coś, ale nie wiem czy śmieszne czy tragiczne...
    Zeszly rok, lipiec, pociąg "Bieszczady", siedzimy w wagonie jadącym gdzieś dalej(przemyśl chyba), taki wagon bezprzedzialowy... Plecaki przy nogach bo w stróżach ewakuacja do wagonów na zagórz... na siedzeniach obok rodzinka, sądząc po akcencie spod przemyśla, Mama wyjmuje jakiś napój pomarańczowy a Tata rozgląda się nerwowo wokól... Zobaczyl plecaki i pyta czy nie porzyczymy kubka... No to kolega nurkuje w swój worek i dlugo grzebiąc wyjmuje w końcu kubek, myślimy że pewnie dzieci spragnione dlugą podróżą chcą się napić. Zobaczywszy kubek tata rozchmurzyl się nieco, po czym sięgnąl do torby wyjąl... pól litra i nalal se do kubka.... nawet nas nie poczęstowal...

  9. #39
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez damian
    nawet nas nie poczęstowal
    Pytanie ilu was było? może sie nie opłacało rozlewać jednego półlitra....
    pozdrowienia
    bertrand236

  10. #40
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jabol
    Cytat Zamieszczone przez Malenki_Aniolek
    większość z naszej drużyny już wymiękała
    u nas jak ktoś marudził czy "daleko jeszcze", niezmiennie mówiło się że "cztery z hakiem..." a jak po postoju ruszało sie dalej to zawsze szedł taki dialog między prowadzącym a prowadzonymi (zasłyszany na dworcu w Bratysławie) -Chadim!!! -Huwno Chadim!!! Ja sem od techo!!! - tak powiedział dyżurny ruchu kiedy kolega krzyknął z pociągu "chadim"(odjazd!)
    u nas na takie pytanko pada zawsze odpowiedz: widzisz tą góre (dom, drzewo tudziez to co jeszcze widac) a nastepna?? (i gdy rozmowca odpowie ze nie) to my z zadowoleniem odpowiadamy- to jeszcze dalej :)

    Pozdrawiam
    K.[/b]

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Humor SPOZA szlaku
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 870
    Ostatni post / autor: 10-03-2024, 21:31
  2. Zbaczanie ze szlaku
    Przez xs400 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 10:11
  3. Do zobaczenia na szlaku...
    Przez lisisko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2004, 18:49
  4. Pies na szlaku?
    Przez Ralphi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2004, 18:16
  5. Senior na szlaku
    Przez neoslav w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-04-2003, 23:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •