W pewnym miłym i cichym zakatku w Rajskiem gdzie czasem zaglądam żeby sie "odchamić" zgadałem sie z gospodarzem że słuchamy podobnej muzyki.Robert Plant, Ozzy i tym podobne...Przy okazji powspominalismy polska rzepną muzyke lat osiemdziesiatychTak dla kontrastu
Przy okazji opowiedział jak do Rajskiego przyjechala czterech facecików na wypoczynek.W pewnym momencie którys z nich z nieskrywana dumą mówi:
- Bo wie pan, my jestesmy Papa Dance![]()
a mój znajomy rock'androllowiec bez chwili namyslu
-no to co?![]()
![]()
![]()
Zakładki