W stanie wojennym wypisując wniosek urlopowy w swojej fimie musiałem wypełnić rubrykę miejsce pobytu na urlopie. Po krótkim namyśle napisałem: Krzaki w Bieszczadach. Mój kierownik wezwał mnie na dywanik i kazał określić dokładnie miejsce, np najbliższą stacje kolejową. Dopisałem Prełuki. Następnego dnia zameldowałem się z mapą żeby udowodnić że jest takowa. Do dzisiaj mi to pamięta, na moje szczęście nie jest już moim kierownikiem.
Zakładki