Strona 9 z 43 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 427

Wątek: Humor ze szlaku :)

  1. #81
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2004
    Postów
    295

    Domyślnie

    W stanie wojennym wypisując wniosek urlopowy w swojej fimie musiałem wypełnić rubrykę miejsce pobytu na urlopie. Po krótkim namyśle napisałem: Krzaki w Bieszczadach. Mój kierownik wezwał mnie na dywanik i kazał określić dokładnie miejsce, np najbliższą stacje kolejową. Dopisałem Prełuki. Następnego dnia zameldowałem się z mapą żeby udowodnić że jest takowa. Do dzisiaj mi to pamięta, na moje szczęście nie jest już moim kierownikiem.

  2. #82
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Chciałem trochę odświeżyc ten wątek.
    Rysiek Denisiuk opowiadał mi kiedyś taką anegdotę: Na przystanku PKS w Sanoku do autobusu podchodzi kobiecina i pyta kierowcę autobusu jadącego do Jasła:
    - W Zimnej Wodzie staje a?
    - Chyba kaczorowi - odparł kierowca.
    bertrand236

  3. #83
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie

    ależ na czasie...

  4. #84
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    to tylko tak wyszło...
    bertrand236

  5. #85
    Marcowy
    Guest

    Domyślnie

    W mojej macierzystej firmie trza na dymka wychodzić na zewnątrz. I dobrze. Ale jedyną - prócz mnie - palącą w firmie osobą jest tleniona blondi z działu sprzedaży. Ma kolczyk w nosie, goły brzuch i "mercedesa" ze stringów. Jest z innej bajki, nie przepadamy za sobą, ale za sprawą nałogu często wyciągamy się wzajemnie na dwór. Dziś przy peciku panna serwuje mi tekst:
    - Wiesz, jutro jadę w Bieszczady.
    - Eeee... - reaguję jak zwykle błyskotliwie. Po chwili zdobywam się jedynie na równie absurdalne pytanie:
    - A po co?
    Dziewczę nie zwleka z odpowiedzią.
    - To ma być taka romantyczna podróż. Chyba mój narzeczony mi się oświadczy...
    W sumie fajnie. Łapię oddech.
    - A dokąd jedziecie?
    - Hmmm... - marszczy się panna. - Jakaś taka wiocha... Coś od krowy...
    Teraz ja się marszczę. Rzucam parę nazw, ale pudło. Na co ona:
    - Poczekaj, zadzwonię do lubego.
    Odchodzi "w drzwi prawe". Wybiera numer. Rozmawia przez chwilę. Wraca z triumfalnym uśmiechem.
    - Już wiem - Muczne!

  6. #86
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marcowy
    Coś od krowy...
    Buhahaha Ale skojarzenie ! Ciekawe jak skojarzyłaby nazwy innych miejscowości ? Np Lutowiska , lub Chmiel ?
    Pozdrawiam
    Przemek

  7. #87
    Marcowy
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Polej
    Ciekawe jak skojarzyłaby nazwy innych miejscowości ? Np Lutowiska , lub Chmiel ?
    To chyba oczywiste - "coś od lania po pyskach" i "coś od browara"

  8. #88
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Polej
    Ciekawe jak skojarzyłaby nazwy innych miejscowości ?
    kiedyś grupa turystów debatowała nad rozłozona mapa , gdzie by tu sie udać nastepnego dnia...Jeden z nich rzucił taką uwagę:
    "Kalnica, Szczawne, Nasiczne,Zatwarnica...Tutejsi mieszkańcy mieli jakieś dziwne upodobania..."
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  9. #89
    Bieszczadnik Awatar żubr
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    ustrzyki dolne
    Postów
    224

    Domyślnie

    Hmmmmmmmmmmmmmm.......? A może tak: rok 2002, lato krzyżówka szlaków żółtego ( na schronisko Wagabunda) czerwonego ( przeł. Żebrak - Cisna) i czarnago ( Jaworne - Kołonice) zlękniona turystka i samotny żubr (ten prawdziwy: Bison bonasus) oraz dosyć pokaźny buk który swoje gałęzie ma dosyć wysoko nad ziemią ( w okolicach 2-2,5 m - kto był na Jawornym to wie), chwila która przeciąga sie w wieczność: żubr który dostrzega człowieka (nadmienić trzeba że zwierz ten przeżywa swoje pierwse chwile wolności - 1,5 miesiąca - po wypuszczeniu go z zagrody aklimatyzacyjnej; a wcześniej po 1,5 roku od urodzenia w zoo w Szwecji) no i tak: żubr który dostrzega człowieka.....dla tego żubra taki czlowiek jest naturalnym zjawiskiem i jak go widzi to po prostu najzwyczajniej drepta w jego kierunku z nadzieją otrzymania jakiegoś przysmaku a tu napotkał dziewcze które, zlęknione śmiertelnie(nie wiem czy z plecakiem czy bez ale...) wdrapało sie na te dorodne buki.......co zaowocowalo telefonami i paniką w schronicku w Cisne,j że na szlaku grasują żubry, że teren ten powinien być zamknięty dla ruchu turystycznego bądź też nie powinno sie dopuścić do kontaktu żubra z człowiekiem (człowieka z żubrem)......spanikowane i zablokowane dziewcze na drzewie (bo tu trzeba nadmienić że owa niewiasta się najzwyczjniej zaklinowała i nie mogła zejść z tego buka - a tak na marginesie to ten kto był na Jawornem na szlaku to raczej zadaje sobie pytanie jak ona tam weszła?) dzwoni wpierw do schroniska pod Honem, tam dostaje namiary na nadleśnictwa: Baligród i Komańcza gdzie dzwoni po pomoc bo na szlaku grasuje żubr i ona jest na drzewie i się zaklinowala. No i tutaj muszę opisać postawę żubra: który po zobaczeniu człowieka podzedł kilknaście czy tam kilkadziesiąt metrów (nie wiem z jakiej odległości sie wzajemnie obserwowali)w jego strnę (w tym przypadku jej) i najzwyczajniej na świecie położył się pod jakimś drzewem i odpoczywając (jako że wcześniej poraz pierwewzy w swoim życie przeszedł spory odcinek drogi razem z zupełnie dzikim stadem żubró) zaczął przerzówać. Strach owego dziewczęcia tak sie przełożył na ruch turystuczny, że po spotkaniu ok. godziny później 2 niewiast na szlaku, ostrzegaly mnie one przed grasującymi w okolicy żubrami bo właśnie dzwonili do nich znajomi co nocują Pod Honem i by one idąc do Cisnej uważały na trasie.......
    http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
    __________________________________________

  10. #90
    Bieszczadnik Awatar żubr
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    ustrzyki dolne
    Postów
    224

    Domyślnie

    I tak jeszcze jedna ciekawa historyjka...otóż kiedyś zajeżdżając na Woli Michowej na krzyrzówke pod przystankiem dostałem pytanie od 2 autostopowiczów czy na cisną to w lewo czy w prawo?.....
    http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
    __________________________________________

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Humor SPOZA szlaku
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 870
    Ostatni post / autor: 10-03-2024, 21:31
  2. Zbaczanie ze szlaku
    Przez xs400 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 10:11
  3. Do zobaczenia na szlaku...
    Przez lisisko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2004, 18:49
  4. Pies na szlaku?
    Przez Ralphi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2004, 18:16
  5. Senior na szlaku
    Przez neoslav w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-04-2003, 23:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •