Strona 21 z 43 PierwszyPierwszy ... 11 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 31 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 427

Wątek: Humor ze szlaku :)

  1. #201
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Kriss, bardzo chętnie, ale dopiero pod koniec miesiąca, gdy już się ten "syf" mieszkaniowy wreszcie skończy.
    A teraz, masz rację, już czas iść spać. A jutro - ciężki dzień: pieszo jakieś dwadzieścia parę km po Puszczy Kampinoskiej . Start z Łubca.
    Cześć !
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  2. #202
    Bieszczadnik Awatar Bison
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Okolice krainy paprykarza..:)
    Postów
    234

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Nie e szlaku ale...:)

    Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne. Profesor
    rozmawia z kandydatką.
    - Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski,
    realizowanego przez minister Gilowską?
    Dziewczyna milczy.
    - No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego?
    Dziewczyna milczy.
    - A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński?Słyszała pani, że ma brata
    bliźniaka?
    Dziewczyna milczy....
    - A skąd pani pochodzi?
    - Z Bieszczad, panie profesorze.
    Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia
    i mówi do siebie:
    - a może by tak wszystko pier***nąć i wyjechać w Bieszczady...
    http://www.flickr.com/photos/bison86/
    http://picasaweb.google.com/Bison86
    Po drogach wedrować, zrobić co tylko sie da aż sie dopełni czas...

  3. #203
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Cytat Zamieszczone przez Bison Zobacz posta
    (...) - a może by tak wszystko pier***nąć i wyjechać w Bieszczady...
    Jest to marzenie moje i mojej kotki.
    Gdyby nie rodzina, to pewnie bym tak uczynił.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  4. #204
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
    Jest to marzenie moje i mojej kotki.
    Gdyby nie rodzina, to pewnie bym tak uczynił.

    Nie tylko TY ja też.
    Pozdrawiam
    DUCHPRZESZŁOŚCI

  5. #205
    Bieszczadnik Awatar Jarek L
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    Bardzo daleko od Bieszczadow...
    Postów
    152

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba Zobacz posta
    Lucyno, masz może adres tejże www? Google na moje oko nie wynalazły tego - spodziewam się że miałby swoją własną domenę
    Nie wiem, czy o ta strone chodzi, ale Google jak zwykle nie zawiodl:

    http://rodman.most.org.pl/Juliusz/Akademia_Pokoju.htm

    pzdr

    Jarek

  6. #206
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Jeszcze trochę i ten wątek zszedłby z 1-szej strony. Trzeba więc coś napisać.

    W browarze (Browar, to nie o Tobie) doszło do śmiertelnego wypadku. Pracownik utopił się w olbrzymiej kadzi świeżego, dopiero co wyprodukowanego piwa.

    Prokuratura, policja, przepisy BHP, prasa, itp., itd.

    Ale także przyszła do browaru zapłakana żona denata. Rozmawia z kierownikiem zmiany, bezpośrednim przełożonym śp. męża.
    - Czy nie cierpiał ? Czy chociaż miał lekką i szybką śmierć ?
    - Szybką ? Ależ skąd !!! Z pięć razy z tej kadzi wyłaził, żeby się odlać.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  7. #207

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Może to nie ze szlaku,ale warto wiedzieć,co kobitki czasami piszą w necie:)
    Kilka cytatów z babskiego forum...
    Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jestśmy prawie dwa
    lata pośœlubie i po czterech latach znajomości i mój
    mąż potrafi:
    Pierdnšć bez żenady - niby niechcšcy ale wczeœniej mu
    to się nie zdarzało a teraz bardzo często.
    - Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji -
    muszę się drzeć na niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko
    się nie patrzę dłubie znowu.
    - Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku długo i
    namiętnie). -
    Rano wšcha skarpetki czy się jeszcze nadajš do
    włożenia.
    - Nie myje zębów wieczorem tylko rano.
    - Rzadko się kšpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale
    bywało że tylko raz na tydzień). Nie wiem czy mój facet jest jakimœ
    wyjštkiem
    czy wszyscy tak z czasem majš że przestajš dbać o siebie i
    o to czy sš przyjemni dla otoczenia...
    *****
    Mój mšż:
    1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy
    pod kołdrš, fuuuuujjjj i ja musze spać w
    tym smrodzie.
    2. W nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko
    (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wkurwił że mu pokazałam jego
    suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak
    miałam zamiar odkurzać).
    3. Brudne skarpetki zostawia gdzie
    popadnie. I w ogóle
    mnie wkurwia od dłuższego czasu
    *****
    Udaje, że wyciera o mnie palec, którym wczeœniej
    wydłubał sobie œpiochy z oczu, a poza tym pierdzi non stop, no chyba,
    że wali œmierdzšce to wtedy wychodzi z pokoju. Jak się
    irytuję
    i krzyczę na niego, że jest œmierdzielem to jeszcze bardziej go
    cieszy moja reakcja i wachluje np. poduszkš tak żeby do mnie doleciało
    *****
    Ja też mieszkałam ze œmierdzielem przed œlubem ale wtedy tak nie grzał pod kołdrš.
    ****
    Mój facet jest zabawnym luzakiem. Kiedy jesteœmy na zakupach
    w dużym supermarkecie zdarza mu się takie zachowanie:
    Nagle zrywa się z wózkiem i szepce do mnie:
    - Zwiewamy stšd, pierdnšłem.
    *****
    Kolega mojego faceta ma manię puszczania bšków zawsze i wszędzie.
    Ostatnio wybraliœmy się do klubu z nim i jego dziewczynš, ale nie wpuœcili nas,
    bo impreza była zamknięta, to na odchodnym ów kolega odwrócił się i puœcił ochroniarzowi na pożegnanie bška,
    którego chyba słyszeli i poczuli wszyscy ludzie w promieniu 10
    metrów.
    *****
    A moje Kochanie ostatnio pierdnęło w ubikacji jak robiło siusiu.
    Że zrobił to bardzo głoœno to się uœmiałam, a on na to:
    -Prawdziwy facet jak sika to pierdzi.
    *****
    Mój mšż to już w ogóle niezły
    talent.
    - Œlini się w nocy strasznie, wymieniałam już mu 3 poduszki.
    - Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy, fuuuuj!
    - Œpi w koszulce, w której chodził cały dzień (ršbał
    drzewo, grzebał przy aucie itp) Rano go zrypałam o to, że się nie
    wykšpał i na dodatek
    poszedł spać w tej koszulce. Często mu się to zdarza.
    - Jak œcišga skarpetki to wygrzebuje nimi bród między paluchami.
    - Drapie się po głowie strzepujšc łupież z głowy.
    - Zapomina do czego służy szczoteczka i pasta do zębów,
    często ma resztki jedzenia na zębach ten biały
    nalot.
    - Na tyłku ma dziury na slipkach, doœć często muszę kupować nowe, chociaż on woli te z dziurami.
    - Jak już idzie się wykapać to zostawia po sobie dużo
    włosów i tych i tamtych.
    Jak sobie jeszcze coœ przypomnę to napiszę.
    *****
    Mój miał zwyczaj chować skarpetki pod fotel. Jak przychodzili znajomi,
    zawsze cosik im waniało. Nie dawał się zreformować,
    w końcu ułożyłam jego brudne skarpetki na klawiszach pianina i zamknęłam klapę.
    Właœnie przyszli goœcie i poprosili o muzykę. Szybciej zamknšł piano,
    niż
    je otwierał. Od tej pory miałam spokój - wrzucał skarpetki za lóżko.
    *****
    Ja jestem mężatka od roku ale jeszcze przed œlubem mój mšż zaczšł sobie bekać.
    Na jego brudne skarpetki porozrzucane po domu (na szczęœcie ich nie wšcha) znalazłam fajny sposób:
    Wrzucam mu je do aktówki i potem się musi wstydzić; zaczęło działać bo coraz rzadziej je zostawia.
    Przyznam wam się, że mi też się czasem zdarza pierdnšć,
    tak jak jemu, ale tylko sporadycznie i zawsze obracamy to w żart.
    A jak on nie umyje zębów to wtedy pozwalam mojemu psu wejœć do lóżka i do niego się
    przytulam.
    Jak on tego nie lubi!!!
    Zawsze wtedy wstaje i idzie umyć zęby, no a ja muszę wyrzucać psa z łóżka.
    *****
    E tam. Przesadzacie szanowne Panie. Ja pierdzę, żona pierdzi.
    A od niedawna mamy psa Labradora - samca i tez wali
    zdrowo.
    I nikt nie narzeka ani ja, ani żona ani pies. Więc dajcie spokój.
    Swojski smrodek nie zaszkodzi. A nie bšdŸcie zbyt wymagajšce,
    bo Enriqe Iglesias by nawet na was nie spojrzał.
    Więc cieszcie się waszymi pierdziszami i módlcie się, żeby nie zamienili was na młodsze
    egzemplarze, bo zabiorš ze sobš kasę i będzie płacz i zgrzytanie zębów.
    *****
    Ja przed każdym pierdem wsuwam sobie palec w okrężnice i sprawdzam czy jest pusto,
    ostatnio chciałem puœcić pierdka a puœciłem kupacza.
    *****
    Mój niedoszły narzeczony
    poczęstował mnie herbatš w słoiku po dżemie który właœnie się skończył (!!!)
    Mamusia wyjechała i wszystkie naczynia były brudne w zlewie.
    To mnie zmusiło do myœlenia. A zaproponowałam że może fajniej by było jakby jš wlał
    do jednej z puszek po piwie stojšcych licznie na stoliku . Nic nie załapał.
    Po chwili
    zastanowienia powiedział ze do puszki się kiepsko nalewa...
    *****
    Mój mšż chodzi po domu w bokserkach i kiedy siada,
    przynajmniej połowa klejnotów wypada mu z nogawki (bokserki sš odpowiednio rozcišgnięte).
    Wieczorem ma rewolucję w żołšdku i odgłosy z jego trzewi nie pozwalajš mi
    zasnšć.
    Godzinami zajmuje WCet, musi czytać siedzšc na tronie, jak zabiorę z kibelka wszystkie gazety,
    to czyta naklejki na œrodkach czystoœci.

  8. #208
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    No,humoru mi to nie poprawiło,zemdliło raczej.Ale może ktoś po przeczytaniu "weźmie do głowy".a może by tak tym obrzydliwcom robić coś podobnego?Chyba,ze mają grubszą skórę!

  9. #209
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,631

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    w kwestii pierdzenia to doszedłem do wniosku że zdrowy bączek rozładowuje skutecznie każde napięcie między ludźmi. Wyobraźcie sobie jakąś dziewoję która ma wiele negatywnych słów do powiedzenia wobec swojego niewinnego chłopca, a ten, ze spojrzeniem pełnym skruchy puszcza bąka.....

    U mnie to działa. W co trudniejszych sytuacjach jeszcze wypowiadam zdanie magiczne:
    "Gdybym wiedział że Ciebie to rozsierdzi, nigdy bym tego nie zrobił".
    Działa niezawodnie od 4 lat już.

    Co do smrodu. W internacie (w którym mieszkałem) stwierdziliśmy radośnie, że palone bąki nie śmierdzą. Co więcej! Te co się nie palą, też nie śmierdzą.
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  10. #210

    Domyślnie Odp: Humor ze szlaku :)

    Fragment wywiadu z Holoubkiem-można w pory narobić:
    "Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje
    to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z teatrów na próbie

    Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów.
    Zbliżył się strażak i powiedział:
    "Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić".
    A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła:
    "Odpierdol się strażaku".
    I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas.

    Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko
    Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z
    wściekłości, i krzyknął do Rylskiej:
    "Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!".

    Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był
    reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją
    zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do

    strażaka i powiedział:
    "A pan jest chuj!".

    Przy czym strażak na posterunku też był już inny... Więc tak wygląda życie
    polityczne w naszym kraju."

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Humor SPOZA szlaku
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 870
    Ostatni post / autor: 10-03-2024, 21:31
  2. Zbaczanie ze szlaku
    Przez xs400 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 10:11
  3. Do zobaczenia na szlaku...
    Przez lisisko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2004, 18:49
  4. Pies na szlaku?
    Przez Ralphi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2004, 18:16
  5. Senior na szlaku
    Przez neoslav w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-04-2003, 23:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •