Nowak chce kupić kakao, ale widzi na pudel ku napis "Cacao", więc mówi:
- Poproszę pudełko cacao.
- Proszę pana, pisze się "cacao", a mówi "kakao".
Nowak kupił, podziękował, wyszedł i zobaczył na wystawie cytryny. Pamiętając uwagę ekspedientki, mówi:
- Poproszę kilogram kytryn.
- Nie mówi się kytryny, tylko cytryny.
Nowak zapłacił, podziękował i mówi do siebie:
- O curwa, ale kyrk!




- Czy jest mielone?
- Mielim.
- To ja poczekam.
- Nie trzeba, mielim wczoraj.