Nie w Bieszczadach, ale w moich ukochanych G. Świętokrzyskich, b. dawno temu:
Przez wieś idzie grupa turystów, przystają, wyciągają mapę. Widzący to mały bajdel (tubylec) drze się: "Mamo, mamo turyści wyciągają mapę, będą się o drogę pytać"