Wypad w Karkonosze i Góry Izerskie po I roku studiów. Koleżanka dzielnie przemaszerowała całą trasę w czółenkach na obcasie. Szła w zaparte, że to idealne obuwie na taką wyprawę, bo "nie ma to jak powiew wiatru na kostkach", a ponieważ jest niewysoka, to "dzięki obcasom lepiej widzi".