Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 35

Wątek: Szlak im. Ojca Świętego Jana Pawła II Wielkiego

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Postów
    174

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez misiekjakub
    A ja licze na to,że nie ucichnie
    Ech, idealiści... Spójrzcie trochę wstecz: pamięć o wielkich ludziach trwa nie dlatego, że nazywa się ich imieniem wszystko, co się da (parę takich zapomnianych nazwisk mógłbym podać, ale przez szacunek dam spokój), tylko dzięki ich czynom. I te czyny należy pamiętać, mówić o nich, pisać, a nie szafować bez opamiętania imieniem jednego z największych Polaków.

  2. #22
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Długi, Szaszka,
    Dziękuję Wam za Wasze krytyczne wypowiedzi. Macie do nich prawo, macie prawo do irytacji z powodu "papieskiej egzaltacji" i zanudzania Was sprawami, które dotyczą nie tylko Polaków. Miałem nie komentować Waszych wypowiedzi, ale ruszyło mnie jedno: jakim prawem (Długi-to Ciebie dotyczy) wystawiasz mi "świadectwo zdrowia psychicznego". Być może dla Ciebie jestem paranoikiem i wielce egzaltowanym facetem, ale trzeba było to napisać na prive, a nie publicznie... Ale widocznie lubisz "dowalić" właśnie w ten sposób, przecież to takie polskie, nieprawdaż?
    Przykro mi z tego powodu, bo nie czuję się chory, a poza tym napisałem na wstępie jaki cel ma moja wypowiedź. No cóż emocje biorą górę... i nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem, ale to już nie mój problem.
    Jak zwykle pozdrowaśki dla Was wszystkich a szczególne dla Długiego i Szaszki
    Wojtek

  3. #23
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,375

    Domyślnie

    "paranoiczna histeria, egzaltacja do potęgi" to nie jest jednostka chorobowa. Jesteś zdrów na umyśle, tylko w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego. Twój pomysł nazywania szlaku Jego Imieniem skomentowałem dość powściągliwie, co też spotkało się u jednych z poparciem, u innych nie. Dalsze posty, nie tylko Twoje, proponowały pójście dalej tropem upamiętniania każdego kroku Papieża i one sprowokowały mocniejszy komentarz. Więc moje zbyt ostre uwagi dotyczą nie Ciebie osobiście, ale całej atmosfery prześcigania się w pomysłach, zawsze nie dość wielkich i nie dość uroczystych, pełnych och i ach. Nie widzisz tego? Sam zatytułowałeś ten wątek "Szlak im. Ojca Świętego Jana Pawła II Wielkiego". Dlaczego Wielkiego? Przecież był największym Papieżem. Może więc Największego?. A może wystarczy "Dobrego", bo w mojej pamięci takim był i zostanie.
    Więc może wystarczy Go nazywać najprościej, skromnie, bo był skromnym, pozbawionym pychy? I zostańmy przy Janie Pawle, bez przymiotników. I nie pisz mi, że wyrażenie swojego zdania (że naród popadł w histerię) "to takie polskie" . A dlaczego niby nie hiszpańskie??? Dlaczego w Twoim mniemaniu jak coś jest złe, to jest "takie polskie"?
    Może nie mam w tej sprawie racji, może wypowiadam się zbyt ostro, ale co ma ztym wspólnego polskość????
    Długi

  4. #24
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Rodem z
    Miasto gdzie jedna droga prowadzi w pole buraków a druga ziemiaków.
    Postów
    87

    Domyślnie Kardynał Wojtyłła w Ustrzykach Dolnych.

    Był w Ustrzykach Dolnych, w Sanktuarium Matki Boskiej Bieszczadzkiej przy ul. Jasień. Ojciec Swięty był w naszym mieście w 1968r. W Kościele przy ul. Jasień jest wystawa zdjęć z tej uroczystości i obecności Kardynałła Wojtyłły.

  5. #25
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem, ale to już nie mój problem.
    Długi, pozdrowaśki
    WojtekR

  6. #26
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ~~misiek
    Był w Ustrzykach Dolnych, w Sanktuarium Matki Boskiej Bieszczadzkiej przy ul. Jasień.
    Wtedy to był Jasień - miejscowość - dopiero od reformy administracyjnej to ulica w Ustrzykach.

    Wracając do tematu.
    Jan Paweł II bez wątpienia jest jednym z najwybitniejszych Polaków - i może niech tak pozostanie, a jego nauki wcielajmy w życie nie poprzez nazywanie ulic i placów jego imieniem ale poprzez to do czego je kierował - czyli do naszej duchowości.

    I tak wierzący w jego encyklikach i książkach znajdą drogowskaz jak żyć by być świętymi inni natomiast sporą dawkę prawd uniwersalnych.
    Teraz jak to wszystko zostanie przez nas użyte w naszych prywatnym życiu to już inna kwestia.

    To co się działo w dniach od śmierci do pogrzebu to istotnie histeria. Mam wrażenie że mamy tendencje do histerii i dewocji. Małyszomania i plucie na niego po tym gdy mu nie wyszło, schiza wokół Gołoty i opinie o nim dzisiaj, atmosfera wokół Wałęsy to nasz naród jest chory - na ambicję, na brak toleracji i pewnie jeszcze wiele innych "przypadłości".

    Media umiejętnie podgrzewały atmosferę i szczerze mówiąc nie spodziewałem się że aż taki wymiar to wszystko przyjmie.
    Polsat z ceremonii pogrzebowej Papieża zrobił talkshow :(
    Ludzie oszaleli na punkcie gaszenia świateł, palenia świeczek o 21:37 i innych chorych inicjatyw - smsy po włosku, kóre mało kto rozumiał. Wykupili czarną wstążkę w drogeriach, w księgarniach zmietli wszystko co tylko wiąże się z papieżem.

    W mojej opinii najlepiej wtedy bawili się socjologowie analizując psychologię tłumów.
    Tyle że jestem przekonany to wszystko w naszym Papieżu wzbudziłoby gniew.
    Nie o to idzie w jego przesłaniu.
    Prezydent miasta stołecznego zapowiedział że już niedługo na placu Piłsudskiego stanie pomnik Jana Pawła II.
    Myślę że Papież że byłby szczęśliwszy gdyby zamiast tego Prezydent Kaczyński zapowiedziałby utworzenie i sfinansowanie domu dla matek samotnie wychowujących dzieci - bo przecież Papież zawsze uczulał wszystkich na niedolę matek samotnych.

    Ehhh jestem zawiedziony, smutny i mam nadzieję że jutro poczuję się lepiej.
    Przed chwilą jednym uchem słuchalem zajawkę Panoramy i co się w niej znalazło? Informacja o tym że Navarro Vals odpowiadał na żądania natychmiastowej beatyfikacji Papieża oraz o zgrozo o ślubie Księcia Karola.
    Ludzie czy to nie jest chore? Sam mam takie wrażenie?

    Gdy słyszę bandę łysych idiotów którzy uważają się za kibiców, wielokrotnie wcześniej temu przecząc swoim postępowaniem, którzy stawiają na szali autorytet JP2 jakoby to on jest powodem tego że niby teraz się pogodzą i nie będzie zadym to jeszcze bardziej mi smutno. Przywołując niedawne zachowanie bojówki LPR, która obrzuciła Wałęsę śnieżkami, ataki Radia Maryja na Wałęsę, Mazowieckiego i innych którzy przyczynili się do okrągłego stołu przychodzi na myśl stwierdzenie iż to wszystko to jakiś dom wariatów.

    Dziś podczas spaceru z dzieckiem nad Sanem widziałem porozkładane kocyki, tatusiów i mamusie z porostawianymi flaszkami z pieśnią Sto Lat na ustach i dzieci, które biegały same bez zajęcia i to dzień po pogrzebie to pytam gdzie się podział nastrój żałoby, refleksji, gdzie ci ludzie zapłakani w TV się podziali? Sądząc po zajętości parkingu pod supermarketem który widzę z okna pojechali na zakupy :(

    Podsumowując jestem dumny z tego że kiedyś moim dzieciom powiem że żyłem w epoce Jana Pawła II.
    Myślę że nie trzeba nazywać ulic, placów jego imieniem, budować pomników, a wystarczy żyć tak by pozostawać w zgodzie z własnym sumieniem, stosując choć część pozostawionej spuścizny Papieża Polaka. To będzie lepszy pomnik.
    I trzeba być dumnym że On był Polakiem. To wszystko.

    EDIT:
    Dodam jedynie:
    http://info.onet.pl/1079604,11,item.html
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez admin
    Ludzie czy to nie jest chore? Sam mam takie wrażenie?
    Dobrze powiedziane.
    Wrażenia mam podobne, jednak podchodzę z dystansem - ponieważ jest to nieuniknione, nie da sie z tym walczyć, nawet nie warto. Działa taka "mini psychologia tłumu" mająca niespotykaną siłę dzięki dzisiejszym technologiom w zakresie komunikacji, a ci którzy mają ja w rekach potrafia to wykorzystać.
    Można tylko przeczekać - zresztą juz dziś widać jak płomyk gaśnie, jutro będzie mniejszy, coraz mniejszy, aż w końcu będzie się palił z taką siłą z jaką powinien.
    p.s - żeby było nieco na temat, to powiem że zastanawia mnie bardzo, jak (bo "czy" to nie wątpię) wykorzystane zostanie to w MM (nie mylić z "nie dla idiotów").
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez admin
    Mam wrażenie że mamy tendencje do histerii i dewocji.
    Skłonność ta nas i tak stosunkowo póżno dopadła, dlatego może ta przesada. Ja generalnie nie lubie zachowań stadnych, stąd pewnie Bieszczady. Trzeba jednak się liczyć z tym że tak jak do tej pory tylko z większym nasileniem , będą miały miejsce pielgrzymki na Tarnicę. I będą na szczycie znicze, kwiaty itp. Może więc jeśli nie da sie czegoś zahamować, warto byłoby znależć dla tych ludzi inne niż szczyt miejsce do palenia zniczy i składania kwiatów, miejsce np. gdzieś przy drodze w Wołosatym lub Ustrzykach Górnych , skąd Papież zaczynał wędrówkę. Wczoraj podobało mi się gdy ks. Bartnik poprosił po uroczystości o zabranie na dół zniczy, wszak to park narodowy / nie wiem jak sie do tego zastosowano, pewnie tylko częściowo/. Jedno jest pewne - trzeba by wymyślić jakąś formę dla przyszłych pielgrzymek, może jak tu juz pisałem gdzieś poza parkiem np. w okolicy Komańczy ?
    Pozdrawiam
    naive

  9. #29
    Awatar ELUSIA
    Na forum od
    02.2005
    Rodem z
    Żyrardów
    Postów
    18

    Domyślnie

    Szał, moda na nazywanie ulic.placów i innych miejsc im. JANA PAWŁA II weszła od kiedy Karol Wojtyłła został PAPIEŻEM jakby to miało jakiekiekolweiek znaczenie
    po Jego śmierci fetyszomania się nasiliła . jestem pełna podziwu dla Ojca Świętego za to co zrobił dla nas dla swiata ale wcale nie jest mi do tego potrzebny ani plac Jego imenia ani uli
    ca..Zal i smutet po Jego odejściu przeżwam w samotności bo to mój ból którym nie chcę się dzielić z nikim nie czuję takej potrzeby.Mam ogromą obawę że wielu ludzi którz byłi w tych wszystkich miejscach było nie z potrzeby seca a dla ludziBardzo chciałabym się mylić ,chciałabym abyśmy byli dobrzy nientylko w takich chwilach ale na co dzień byśmi widzieli drugiego człowieka jak człowieka a nie jak wroga, zagrożenie.abyśmy żyli tak jak chciał NASZ OJCIEC.

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cześć ponownie,

    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    Wywołałem ten temat jedynie sondażowo i ... konfrontacyjnie wobec obecnego stanu emocji...
    i dalej...
    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    To dla przyszłości, dla potomnych, nie dla nas!
    "Non omnis moriar..." - tylko dzięki temu, że znaki, które zostawił i znaki przez nas postawione, które o tym przypomną (ale to już nasza "działka"!)...
    i, i, i, i...

    Cytat Zamieszczone przez admin
    Dziś podczas spaceru z dzieckiem nad Sanem widziałem porozkładane kocyki, tatusiów i mamusie z porostawianymi flaszkami z pieśnią Sto Lat na ustach i dzieci, które biegały same bez zajęcia i to dzień po pogrzebie to pytam gdzie się podział nastrój żałoby, refleksji, gdzie ci ludzie zapłakani w TV się podziali? Sądząc po zajętości parkingu pod supermarketem który widzę z okna pojechali na zakupy
    ...."kamienie niech przemówią..."

    Jestem po odwiedzinach Grecji. Czyżby Grecy przed 2,5 tys. lat również ulegali "paranoicznej histerii" przedstawiając czyny ich wybitnych przedstawicieli w formie budowli, pomników, napisów wyrytych w kamieniu??? Co podziwialibyśmy dziś, gdyby tych "kamieni" nie było i kto by o tym pamiętał?
    A co wiedzielibyśmy o całej plejadzie wybitnych postaci starożytnego Rzymu?
    Jak pamięć jest zawodna mamy przykład podany przez admina...
    Zamiast "kto" może lepiej "co" ma tę pamięć przedłużyć...Ja jednak bardziej wierzę w "co" niż w "kto"!!! (przykład jak wyżej).
    A tak dla przypomnienia: już za życia Ojca Świętego budowano Mu pomniki, nazywano ulice Jego imieniem... Nie był temu przeciwny a już na pewno nie był o to zły! Więc nie bądźcie bardziej "papiescy niż sam papież" i nie mówcie czego by chciał bardziej a czego nie...
    [b]I jeszcze raz chcę podkreślić[/b]: temat ten wywołałem jedynie sondażowo i ....konfrontacyjnie wobec obecnego (wtedy (!)) stanu emocji...a oberwało mi się, że ho, ho.. Dzięki i za to doświadczenie.

    Pozdrowaśki (nieustające) WojtekR

    PS. Chciałbym też, żeby na tym forum szczególnie, przestrzegana była zasada: "wypowiedź ad rem a nie ad personam", to taka malutka prośba...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pięć Stawów - tekst Jana Gondowicza
    Przez trzykropkiinicwiecej w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 12-04-2012, 17:32
  2. Kaplica Boga Ojca w Mchawie
    Przez Marcin w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 15-03-2010, 15:08
  3. ON też był BIESZCZADNIKIEM-pamięci Jana Pawła II
    Przez pyton w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post / autor: 13-04-2005, 19:58
  4. 02.05. „Święty ruch i drobne stopy; święta święta ziem
    Przez Szaszka w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 14-05-2003, 20:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •