Donie, nie miałem czasu na dostęp do zdjęć z wycieczki. Mgliście mocno było prawie do południa - jak dla mnie akurat do początku spadania z granicznego do Runiny. Swoją drogą - jakoś na myśl mi nie przychodzi podobny przypadek, abym się pocił schodząc w dół. Odpoczynki trzeba było robić podobnie jak przy wychodzeniu a aby uspokoić drżące mięśnie nóg najlepiej było zrobić parę kroków pod górę. Chyba jednak wchodzenie było by lżejsze?
Opowieści Twoje (jak Wam się udało wbrew zakazom przejść z Novej Sedlicy do Runiny? ) jak i Zbyszka zachęciły mnie do tego spaceru, przy okazji odwiedziłem cmentarze z WW w Runinie jak i wreszcie kwaterę wojenną na cmentarzu grzebalnym w Ruskim. Dziwiła tylko w Ruskim ta pustka w tak piękną pogodę...
Przy okazji-ten drewniany krzyż w Ruskiem stał przy chacie - http://www.ruske.sk/pv/data1/images/...26_08_1986.jpg
Na ostatnim zdjęciu - towarzysz. Też pozwoliłem sobie lekko nagiąć przepisy NPP - jakoś nie polubił się z kagańcem
Zakładki