A mi coś tu nie gra kolego! Gdzie zdjęcia z mega-kapitalnego zachodu słońca jaki dziś można było zaobserwować w Bieszczadach? Właśnie oglądam fotki jakie kolega ustrzelił z dzisiejszego zachodu słońca na Jaśle (może żeście się nawet spotkali?) -po prostu ogień (jak w wielu miejscach na Podkarpaciu dziś o zachodzie). A wędrówki zazdrościm :>>>
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 28-12-2015 o 00:52
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Oj tam, oj tam, z zachodu słońca to by dopiero było
Koleżanko, jakby Ci się z tego wytłumaczyć?
Może zacznę od początku! Kiedyś, dawno, dawno temu, jeszcze zanim pojawił się facebook a nawet telefonia komórkowa - ziemia była płynną masą, która powstała z wirującej chmury gazu, pyłu i skał (skąd one się wzięły to nie tyle nie pamiętam, co nie mam pojęcia ). Sobie tak to wszystko krzepło i krzepło a temu krzepnięciu towarzyszyło powstanie atmosfery. I tu już prawie jesteśmy w domu! Jak już było po czym stąpać to na świecie pojawiły się dinozaury a trochę później Bazyl. Aha, jeszcze wcześniej się wypiętrzyło i powstały Karpaty. Dinozaury zostawmy w spokoju, bo nie wiadomo czy lubiły wdrapywać się pod górę i kontemplować zachód słońca z Jasła a weźmy się za Bazyla. Lezie toto pod górę, pod górę Jasło i zaczyna się pocić, dyszeć i parować. Wilgoć pod postacią pary tworzy widoczne w atmosferze chmury a te to kłębią się, to snują, czy też płyną raz wyżej, raz niżej, a bywa, że i o szczyt Jasła zahaczą. Jak już zahaczą to i spowić mogą. A jakże! Spowicie może trwać chwilkę, chwilę, dzień, dwa i dłużej. Wczorajsze trwało krócej niż dzień a dłużej niż chwilkę i stąd moje zdjęcia mogą różnic się od zamieszczonych przez Twojego kolegę. Wniosek z tego jest taki, że ja się chyba za bardzo spociłem a on nie, więc mieliśmy całkiem inną widoczność w tym samym dniu, z tej samej góry ale o innych porach, gdyż o zachodzie to wyruszają ostatnie autobusy w kierunku Sanoka . Każdy ma to, na co sobie zasłużył – jeden kiczowaty zachód słońca , drugi 20 metrów widoczności . Ten drugi często tak ma, gdyż zachowuje się wybitnie nieprofesjonalnie! Dyletanctwo jego obnażył pewien ekspert od zimowych wędrówek, pisząc w swoim artykule, że podczas zimowych wypraw w góry, najważniejszą rzeczą jest by się nie spocić! Dobrej rady nie posłuchałem i widoki miałem jak na zdjęciach. Najgorsze, że chyba jest więcej takich jak ja, gdyż schodząc zauważyłem, że w tej samej nawet minucie, nie z całych Bieszczadów były takie same widoki. Inne mieli wędrujący Połoniną Wetlińską i Caryńską, czy z Rawek
ołjee8.jpg
a inne z polanek na Dziale
ołjee9.jpg
Czy moje wyjaśnienia można uznać za przekonywające?
Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 28-12-2015 o 19:51
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Yhy to zmyliła mnie ta pogoda -myślałam, że te Twoje zdjęcia zrobione są w okolicy zachodu oraz po zmroku bo są ciemne i że kilka godzin temu zrobione. A u koleżki niebo przejrzyste, błękitne (był jeszcze sporo przed zachodem) i obłoczki na ognistym tle -szooook jak zupełnie inny dzień. Górska pogoda i te chmury szybko się zmieniają. No to może być takie wyjaśnienie!! Coś na połoninach śniegu nie ma za wiele ale za kilka dni idzie wielkie ochłodzenie i na sylwestra zapowiadana jest pogoda żyleta -świetna przejrzystość, mało wiatru ale za to duuużo mrozu (-17, -20).
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 28-12-2015 o 22:12
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Gdyby sir Bazyl nie był spocony i zasapany i gdyby przyniósł w prezencie zamiast mglistego światełka jakąś ognistą feerię barw to może i warto byłoby tu coś napisać w komentarzu.
a tak to chyba tylko jedno można rzeczywiście...
...ołjee...OŁJEEEE...
te cztery już powodują błogi zachwyt a co dopiero zachód... :)) (dziś 30-ty!!!!)
A Ty mnie z rana wprawiłaś tym mailem w dobry humor. Już zamieszczam.
A tu link do następnych czterdziestu -> https://picasaweb.google.com/1078506...1512Bieszczady
Do Siego Roku
Zimowa Tarnica, warunki były kiepskie.. ale wyprawa i tak mi się podobała :)
Nie wiem, czy to właściwe miejsce, ale proponuję kliknąć w link i zdecydować. ;-)
http://www.dalekieobserwacje.eu/rumu...y-most-wanted/
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki