Turyści płacą wejściówki na szlaki, to mają odśnieżane przez BdPN ratrakiem dojście do Chatki Puchatka. W dodatku ratrakiem-transporterem z paką na skrzynki (i nie tylko).
Dobrze, że nie płyny wyskokowe, bo jeszcze by się jakiś nieuśpiony misiu uchlał z rozpaczy.
Zakładki