Ja byłem zły, że jakiś narciarz był przede mną na Jaśle, więc to musiałeś być Ty no chyba, że byłeś po południu i to był jeszcze ktoś inny.
Ja byłem zły, że jakiś narciarz był przede mną na Jaśle, więc to musiałeś być Ty no chyba, że byłeś po południu i to był jeszcze ktoś inny.
W niedzielę na Jaśle (Wielkim) około 13 było nas pięciu (na nartach), a przed nami dwie osoby z buta (jeden rakieciarz + jeden bez rakiet - spotkaliśmy w drodze powrotnej na stokówce koło Przysłupia). Ale na samym szczycie Jasła były już ślady narciarzy. Ale tylko na szczycie - bez zjazdu połoninką.
Od Małego Jasła - tylko ślady rakiet.
Aha, śniegu na Małym Jaśle, jak i w lesie powyżej 900m npm - 90cm. Ale miejscami sonda długości 2,4m wchodziła cała...
Sławek, super zdjęcia! Aż miło popatrzeć siedząc w szarym i ponurym Kraku
Pozdrawiam
mj
O 11ej w takim razie byłem drugi, ja szedłem od Okrąglika a ktoś przede mną od Przysłupia. Poza tym śnieg przeryli okropnie skuterowcy, przyjechali od strony Małego Jasła. Jeden nawet robił wokół mnie jakieś piruety, przechylając skuter i jadąc na jednej płozie. Nie wiem czy chciał mnie wpienić czy oczekiwał oklasków.
Wyżej śniegu faktycznie dużo, czego nie można powiedzieć o dolinach. Rano przejeżdżałem przez Cisną pełen obaw czy będzie wystarczająco śniegu.
Ostatnio edytowane przez krzychuprorok ; 02-02-2015 o 10:34
Bez ostatniego zdjęcia - reszta między Małym a Wielkim Jasłem.
Ostatnie z przełęczy Wyżniańskiej.
W sobotę jechałem pod Rawki od strony Ustrzyk Górnych PRZED pługiem. Chwilę mi to zeszło 3km na jedynce i łańcuchach. Pług przejechał 10min po tym jak dotarłem na przełęcz.
Na drugim zdjęciu może się zobaczysz ;-)
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Janusz zazdroszczę pięknych zimowych klimatów bo u nas w pyrlandii w pełni wiosna. A o 13 tylko szukałeś Uszatka?
pozdrawiam
Marek
Super zdjęcia!! A powiedzcie jak szlaki wyglądają? Dużo śniegu,przetarte? Da radę bez rakiet lub nart?
jorg: "ja też lubię taką zimę i pogodę ...no od czasu do czasu, może być też inwersja"
-No dokładnie, ja oczekiwałam mleka a zastała mnie w niedzielę bajeczna pogoda, co z resztą znakomicie przedstawiliście na powyższych zdjęciach (kapitalne ujęcia Tatr!) -co za pech. Widzę, że całkiem spora część naszego forum w ten weekend przebywała w Bieszczadach! Ja w bajeczną niedzielę machałam Wam z Wetlińskiej :) Śniegu było dużo, dwie grupy aż zazdrościły mi rakiet. Taka dziwna pogoda jak na zimę (ale narzekam) -ani podmuchu wiaterku na całej rozciągłości Wetlińskiej, słoneczko przygrzewało znakomicie -więc ani nie było zimno, ani nie wiało, szło się znakomicie -w zasadzie gdyby nie ten śnieg to prawie bym nie odczuła, że jest zima. W cieniu termometr na Chatce Puchatka pokazywał -5. Odczuwalna w południe to chyba z +10 ;p Ale śnieg był puszysty, w wielu miejscach mocno przymrożony. Na Wetlińskiej szlak przetarty, ludzi dosyć dużo (jak na zimę oczywiście), ale bywało wiele momentów że w rakietach zapadałam się do łydek/kolan. Na Osadzkim byłam jakoś po 13 i faktycznie te Tatry to podobno były ale wrażenia na mnie nie robiły bo aż tak dobrze nie było widać, wolałam spoglądać na Ukrainę.
Na drugi dzień czyli dziś zaserwowałam sobie inny krótki szlak, który już nie był w ogóle przetarty przy schodzeniu (przy podchodzeniu był) więc zanurzony kijek cały czas chował się średnio 60 cm pod mocno zmrożonym śniegiem. W jakiejś odległości za mną jednak podążała grupa turystów.
ale wracając do Wetlińskiej:
DSC03486.jpg DSC03488.jpg DSC03489.jpg DSC03492.jpg DSC03495.jpg DSC03508.jpg
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 02-02-2015 o 21:32
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
A widziałaś być może w okolicach schroniska kogoś z latawcem? Bo na dwóch swoich zdjęciach, przy kadrowaniu, ewidentnie wypatrzyłem latawiec. Na pewno to nie ptak.
o tu jedno -> https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
Na tych Jasłach byłem 13:40-14:10 gwoli ścisłości.. bo coś czytam że więcej luda mnie wypatrywało
Zależy które Te na popularne szczyty (Rawki, Wetlińska do schroniska, myślę że Tarnica) to przetarte. Na Caryńską wchodziłem w sobotę po południu szlakując (dziewiczy śnieg - nawiasem mówiąc super sprawa - lubię tak). Na Jasła w niedzielę już ktoś przeszedł (byłem drugi).
Radę da, ale na pewno będą dużym ułatwieniem. Na Jasłach, jak pisałem, zmierzone 90cm śniegu.
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki