Informuję wszystkich zainteresowanych, że czarny Karawan, którym jeździłem ostatnio w Bieszczad ma zmienić właściciela. W związku z tym już nigdy nie pojadę nim w Bieszczad. To była ta zła wiadomość. Zła dlatego, że Karawan przewiózł naprawdę sporo stopowiczów. Teraz wiadomość dobra Będę jeździł w Bieszczad modrakową- jasno granatową /cholera wie/ Octawią combi . Nadal na poznańskich blachach. Autko trochę mniej pojemne ale zawsze otwarte dla stopowiczów. Będę podążał w Bieszczad 19 maja /chyba/ Jak ktoś ma ochotę to proszę na PW. Nie obiecuję i nawet się nie wpisałem ale myślę, że wpadnę na chwile do Dołżycy,
Pozdrawiam
Zakładki