"Pożegnanie z górami'
- za Wysockim
W miejski chaos,huk aut,w świat betonu i rdzy
Powracamy bez słów,hałas w czaszkę się wwierca
Góry we mgle,już czas...wracać czas,otrzeć łzy....
Zostawiamy hen ,tam,
zostawiamy hen ,tam...
......swoje serca.....
Dajcie więc spokój sporom o bzdury
Jedną prawdę napewno dziś znam;
Od gór lepsze są tylko te góry
których szczyty przed sobą wciąż mam
których szczyty przed sobą wciąż mam.....
W biedzie chcemy być z kimś,któż inaczej by chciał?
Któż odchodzi,ot tak?.Na głos serca nie zważa?
Ze zdobytych już gór,czy ze znanych już skał
zstępujemy....to nawet i bogom się zdarza....
Ileż pieśni i łez,czy nadzieji i słów
góry budzą wciąż w nas,"Pozostańcie...."-słyszymy
Ale schodzimy w dół,ten na rok,na dwa ów
I na wieki też ktoś...
i na wieki też ktoś......
....czy wszyscy kiedyś wrócimy?.........
Zakładki