Właściwie, to nie wiem, czy aby do dyskusji o historii Bieszczadów lub pomnika na zboczach Chryszczatej tego nie dać, ale po wysłuchaniu, każdy swój pogląd usankcjonuje, tym bardziej, że ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Otóż jegomość Myszkowski Krzysztof popełnił muzykę do tekstu pewnego znanego, a tytuł tegoż Blues nocy bieszczadzkiej. Rzecz do znalezienia na stronie SDM. Ciekawe jak się to spodoba co bardziej zacietrzewionym dysputantom ww. wątków.
Zakładki