No co ty Kasiek........ ty rady nie dasz :P ??? ja moge Cię ubezpieczać.... ewentualnie będziesz miała miękki upadek.... zważywszy na fakt, iż 3,5 metrowa Długa Zosieńka ... może byc lekko rozdrażniona :P.....Zamieszczone przez KAHA
No co ty Kasiek........ ty rady nie dasz :P ??? ja moge Cię ubezpieczać.... ewentualnie będziesz miała miękki upadek.... zważywszy na fakt, iż 3,5 metrowa Długa Zosieńka ... może byc lekko rozdrażniona :P.....Zamieszczone przez KAHA
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
no jak kobita pomaga to na pewno obronimy :DZamieszczone przez kobieta_bieszczadzka
A może Zosia pisze tak dla podtrzymania tematu. A Jorguś wcale nie lubi rosołu woli placki ziemniaczane i pierogi
Ty jesteś odważny chłopak sam sobie poradziszZamieszczone przez barszczu
Tak sie składa, że znam obie. I Zosię I Martynę. I mogę zaręczyć że to naprawde dwie bardzo skromniutkie istotki, które posiadaja przeogromną wiedzę na temat Bieszczadów i z wielkim wdziękiem oraz talentem dzielą sie nią tutaj z nami na forum i zresztą nie tylko tutaj. A jeśli już mowa o menu bieszczadzkim. Gorąco polecam sucharki swojskie z trzyletnim miodem odebranym niedzwiedziowi z Krywego.Zamieszczone przez barszczu
pozdrawiam
Krzywdaaaa!!!!Zamieszczone przez Viki
A gdzie ochrona przyrody?, Chcecie, żeby przyroda poszła do Staszka na piwo?, żeby Tosi jabłka ze spiżarki wyjadła?
A tak na marginesie, moja płeć nie budzi wątpliwości - 2 synów, więc połączenie Długa Zośka jest chybione. Zresztą przy moich skromnych 185 i 75kg, aby wyszło 190cm i 140 kg to Zosia musiała by mieć 5 cm i 65 kg !!!!
Ja tam Zosi nie zaczepiałem, to spać mogę spokojnie, ale Barszczyku szykuje się jakaś straszna wojna. Tyle pięknych kobitek za Tobą stanęło, że strach się bać co będzie w razie czego.
Broń się sam, a nie dojdzie do katastrofy
Długi
Jak się narozrabiało to trzeba uważać, a swoją drogą "barszczu "mimo że Zosia to osoba o filigranowych kształtach to radzę Ci miej się na baczności to temperamentu u niej nie brak. A poza tym nie wstyd Ci szukać osoby do obrony swojej osoby. A jeszcze jedno pisanie o kobiecie w ten sposób to trochę nie fer. Jak by ktoś o Tobie napisał że jesteś ułomny, kulawy i garbaty jak byś się czuł. Czasami trzeba się zastanowić co się pisze żeby komuś drugiemu nie wyrządzić krzywdy. Tak więc uważaj nawet w Krośnie bo przyjaciele Zosi też tam mają swoje układy. Zosiu nie przejmuj sie tym co pisze "barszczu" Ci co Cię znają wiedza jak wyglądasz i co sobą reprezentujesz.
pozdrowieniazbyszekj
czyżbys miał rozdwojenie jaźni?Zamieszczone przez Viki
paintbolowa? czy na słowa?Zamieszczone przez długi
no jakoś mi nie wstyd - co poradzę - powinienem mieć wyrzuty sumienia?Zamieszczone przez zbyszekj
przecież ja nikomu nie ubliżałem i nie napisałem że Zosia jest ułomna, poza tym 190 cm wzrostu i 140 kg wagi toż to prawie atrybuty odwagi i wielkości - sam bym tak chciał :D , nie wspomnę już o mianie zakapiora bieszczadzkiego - na takie na pewno nie zasługuję, chociaż kiedyś Iras mnie do zakapiorów zaliczył (chyba przez pomyłkę) :D nawet Lucyna pisała, że chętnie by zakapiorem została - miała tylko jakieś małe "ale" - już nie pamiętam co jej nie pasowało. Zosia natomiast (i Martyna jeśli ktoś ma rozdwojenie jaźni) jako osoby mające przeogromną wiedzę na temat Bieszczadów na takie miano z pewnością zasługują, jednakże nie będę proponował żeby przyznać jej (im) tytuł honorowego zakapiora bo jeszcze mi się oberwie za dobre chęci :)Zamieszczone przez zbyszekj
czasami też trzeba uruchomić przycisk pt. "poczucie humoru" - nie wszyscy go jednak mają - i na to też nic nie poradzę :)Zamieszczone przez zbyszekj
po tych słowach donpedrozbyszkajot powiało grozą, jutro zapewne zastanę w łóżku głowę ryby lub coś z tych klimatów. Już się trzesę ze strachu, bo jak mówi przysłowie "na układy nie ma rady". A może do firmy przyjdzie mi 3 dryblasów (koniecznie w dresach z paskami i przyjadą czarnym BMW) i trzymając za piętę wystawią mnie za okno i będą trzymać dopóki na całe Krosno nie wykrzyczę, że Zosia Samosia jednak nie jest zakapiorem i nie ma 190 cm wzrostu etc.Zamieszczone przez zbyszekj
ups, ale się spisałem, idę bo zupa stygnie :D
O...zesz..ku.. !!!!- ale narozrabialem, ale ja naprawde nigdy sie nie gniewam i nie obrazam na nikogo --co najwyzej chwilowo wku... ,a piszac o niedzielnym "szlakowaniu"mialem na mysli schodzenie ze szlaku do baru na jedzonko , co niejednokrotnie czynie jak jestem w niedziele w Bieszczadach. Wcale to" niedzielne " nie tyczylo sie Zosi(zle odczytala moje intencje , a moze ja tak zagmatwalem ?) To co pisze nie jest wcale, a wcale moim "biciem sie w piersi" --a rosolu nie jadam --chyba ze chinski z dzdzownicami zamias makaronu >>>>>>>>
A ze "narozrabielem" to OBRONIMY --Barszczu , Obronimy , chyba w Krosnie nam nic nie grozi , nie mam mocnych --ale gdzie kolwiek to i tak Obronimy
no i przepis
ale jaki ?? ---do baru drodzy rodacy do baru -- to zart bardzo lubie pichcic
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
wiec do baru - lub bar wziety jak kto woli - widzę Joorg, że ty masz prawidlowo uzywany przycisk "poczucie humoru", w przeciwieństwie do niektórych "mafiozów"Zamieszczone przez joorg
Barszczu zapomniales o przyciemnianych szybach -- no to mamy przewalone obydwajZamieszczone przez barszczu
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki