To spora różnica jechać w Gorgany czy Czarnohorę.
Nie ma co ukrywać - chodzenie po Gorganach jest nie tyle trudne co raczej UPIERDLIWE

To nie kwestia braku map i szlaków jest problemem. Problemem jest to , że jak pisał swego czasu Orłowicz są to najdziksze zakątki Karpat i nadal tak jest.
Najdziksze a więc :
- spore odległości między osadami
- ginące ścieżki
- małe i duże kamienie - nigdy nie wiadomo jak stanąć
- pieprzona kosówka
- zmienna pogoda (często chodzisz z głową w chmurach )
- daleko do piwa
- itd itp


Jednym słowem idealne tereny dla tych którzy lubią dostać w kość bez gwarancji że łaskawa chmura odsłoni rąbka bezkresnego krajobrazu.

Jeśli będziesz - pozdrów OSMOŁODE (szczególnie Witka który prowadzi tam tzw agroturystykę)