A ja odwiedziłem zapomnianą już chyba skrzyneczkę na stokach Chryszczatej, w której leżał osamotniony "Lew" i dwie sztuki amunicji karabinowej. Dorzuciłem coś od siebie, coby geocache nie został zapomniany.
A ja odwiedziłem zapomnianą już chyba skrzyneczkę na stokach Chryszczatej, w której leżał osamotniony "Lew" i dwie sztuki amunicji karabinowej. Dorzuciłem coś od siebie, coby geocache nie został zapomniany.
Została zarejestrowana nowa skrzynka w okolicach Kamienia Leskiego.
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=90
Jest to skrzynka założona przez Redaktorów Nowin.
Gdy się ukazała wiadomość w Nowinach o jej istnieniu, byłem trochę zaskoczony reakcją ludzi, większość pytała gdzie to jest, a przejeżdżali nie raz obok tego miejsca i nie wiedzą co to jest Kamień Leski.
Dla mnie jest to bardzo atrakcyjne miejsce, łatwy dojazd, parking, no i naprawdę można pocieszyć oko i tu się nasuwa myśl - jak mało znamy wspaniałe miejsca tak blisko nas.
Ostatnio edytowane przez Kopyto ; 20-08-2006 o 17:36
Pozdrawiam wszystkich Łazików :razz:
Zapraszam do nowych geocachów. Wiekszość jest możliwa do odkrycia bez gps czego dowodem jest kolega Jabol. Dla uczestników forum dołącze zdjęcia celem większych możliwości odkrycia skarbów.
1. Reaktywowana skrzynka w Pasikach blisko strumienia pozycja N49 17.070 E22 09.525. Zawartość dla osób powyżej 18 lat.
Zakopana pod drzewem oznaczonym naciętym krzyżykiem. Dołączam zdjęcia.
Łopatka oznacza miejsce skarbu. Wojtek1121
Ostatnio edytowane przez Wojtek1121 ; 16-09-2006 o 18:52 Powód: Dodawanie zdjęć
Mam problem z dołączeniem zdjęć. Narazie wstrzymam się z tego powodu z publikacją następnych geocachów. Niecierpliwych odsyłam na stronę http://www.opencaching.pl/index.php Wojtek1121
Za zaproszenie bardzo dziekuję-- wspaniała zabawa --Wojtek dzięki CI za to - dzisiaj "zaliczyłem" trzy Twoje wspaniałe skrzynki --oczywiście wpisałem sie na str.www.opencaching.pl - ale załączam tu tez ten wpis......
Skrzynka odnaleziona bez GPS 24.09 ok godz. 14 - historia odnalezienia - i co było w niej ,a co zostawiłem na załączonych zdjeciach.
Przy skrzynce wydarzyła się unikalna sytuacja-- już mam ją zakopywać (miałem trudności z zamknięciem wieczka bo moja pozostawiona flaszeczka chyba za duża była) ,patrzę a na drugim brzegu Osławy --Kopytko szuka -- krzyczę MU (z drugiego brzegu) mam zakopać czy poczekać na Ciebie ?Następną skrzynkę pod "kamieniem"posnanowiliśmy odnależć wspólnie z Kopytko , On z GPS , a ja na "nosa" i z Najlepszą mapę Bieszczad ( WGS84)".Na ostatnim zdjęciu widać właśnie tą wspólnotę ??? Kopytko dżwiga ciężki kamień a ja sobie zdjącie robię.
ps. Wojtek dobrze ,że sucha jesień jest - przy najbliższych dłuższych opadach i przy większym stanie wody w Osławie skrzynki przestaną istnieć, a szkoda bo są w pięknych miejscach. Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez joorg ; 25-09-2006 o 20:57
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Janusz, w tej chwili rozmawialismy na Skypie z Wojtkiem i Wieskiem (Kopyto) o Tobie. Ciekawe, ze akurat wybraliscie sie w tym samym czasie w poszukiwania tego samego geocache'a.
Nie uzywasz przypadkiem Skype'a? Fajnie byloby pogadac razem.
Cześć Andrzeju - sam byłem zaskoczony spotkaniem z Wieśkim...ale coś przewidywałem..... ,że On może tam być ... były to chyba podświadome "wyścigi". Naprawdę miło było spotkać Kopytko ,a to dzięki Wam że ulokowliście skrzynki w tym miejscu.A teraz załączę tu "lądowanie " na następnej Waszej skrzynce......
i nie dało mi... będąc w pobliżu , musiałem "wylądować" przy kolejnej skrzynce założonej przez Wojtka.Odnaleziona (w 2 godz po tej pod torami )w dniu 24.09 ok godz 16 bez GPS, ale przy pomocy "najlepszej mapy Bieszczad" z siatką WGS84.W 15 minut po "wylądowaniu" dotarłem do celu ,cały przebieg poniżej w załączonych zdjęciach.
Dzięki Wojtek za te wspaniałosci.
Pozdrawiam Serdecznie
joorg0102
Ostatnio edytowane przez joorg ; 25-09-2006 o 23:05 Powód: korekty gramatyczne
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Tak Janusz dobrze Ci mówiła Twoja podświadomość że wyścig trwa do tej skrzynki,moja żona nie wytrzymała tempa i została na skraju lasu w Duszatynie , dalej wędrowałem sam i to dość mocnym krokiem,ale i tak widać że nic nie pomogło , wyprzedziłeś mnie o kilka minut, brawo.
Nie sądziłem jednak że mogę kogoś tam spotkać, a tu bardzo miłe zaskoczenie, a to co mi pokazałeś jak jesteś przygotowany do szukania geocache przyprawiło mnie o zdumienie.
Szkoda że nie mogliśmy pogadać dłużej, ale jak sam wiesz że długa droga była jaką ja jeszcze musiałem przebyć, a czasu niezbyt wiele zostało.
Z tego co widzę to skrzynka na Magurycznym, to jak do tej pory prawie twierdza nie do zdobycia, tuż za nią jest Krąglica, Matragona no i Kamień Leski,sam jestem ciekawy jak w tych miejscach radzą sobie odkrywcy bez GPS.
Chciałbym poruszyć tu jedna sprawę, a mianowicie proszono mnie żebym nie wklejał fotek co zostawiam w skrzynkach, a jedynie co się zastało, ze względu na to żeby to była niespodzianka dla tych co będą odkrywać skrzynki po nas.
Ja osobiście też jestem tego zdania i tak ostatnio robię, proszę o wypowiedzi zainteresowanych ta zabawą co sądzicie jak według was jest lepiej dziękuje.
Pozdrawiam wszystkich Łazików :razz:
Wy od południowego wschodu "atakowaliście" ostrą trase obraliście sobie, wchodząc na Chryszczatą od Huczwic , a ja od północnego zachodu łagodniej - a co do robienia zdjęć "co się zostawia w skrzynce" to masz rację.
Zrehabilituję się niebawem, -" podejmuję rękawicę " bez GPS-u.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
a radzą sobie , a radzą i to nie żle moim zdaniem.
Dzisiaj byłem już nawet na ścieżce na Matragonę ..ale mi się odechciało akurat i zawróciłem.Czy to ta jodła ??? jakieś ze 100m przed szczytem (na załączonym zdjęciu ?)--ale Kamienia Leskiego dzisiaj sobie nie darowałem oczywiście bez GPS-u.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki