A już myślałem Kasandrro, że się polubiliśmy )) (feminizm przez ciebie przemawia!). Najpierw zaczynacz "zjadliwość" (patrz: odnowa biol.) a potem mnie zdradzasz!...

Kochana Dorotko!
Przede wszystkim to właśnie przed chwilą przypomniałem sobie o piątku (zresztą i tak byłem z dala od sprzętu...). Myślałem, że dyskusja na chacie będzie burzliwa - nawet pofatygowałem się jak zauważyłaś żeby ten chat odnaleźć - ale teraz po twoim uspokajającym i stonowanym kometarzu zaczynam w to wątpić.
Forum dyskusyjne jak sama nazwa wskazuje jest po to zby dyskutować, a nie - co Tobie prawdopodobnie w pełni by odpowiadało - się wzajemnie adorować, przytakiwać sobie nawzajem i zgadzać się ze wszystkim co "Dorotka" powie ))
Poza tym to chyba nie tylko mnie wkurza jak ktoś centymetr niżej ma napisane że "w Wołosatem jest 8 domów, 2 rowery, bar, sklep, kilka koni a wszelkie info pod nr tel 0134610656" (już to prawie umiem na pamięć)) i nic sobie z tego nie robi tylko pyta "co" jest w Wołosatem!!!!????? Owszem - o to też można pytać (nawet należy!) ale, ludzie, BEZ PRZESADY!!!
Oczywiście jest wiele treściwych i interesujących komentarzy i za to wypada podziękować tym wszystkim którzy takowe wysyłają!

Na dzisiaj tyle rozpisywania się bo jeszcze powstanie z tego małe "expose", a to zostawię L.Millerowi... )

Pozdrawiam!

hans

p.s. przez cały weekend czułem że ktoś mnie śledzi.... (albo jak kto woli że "coś" mi się do d... przykleiło - tak jak w eym kawale z żabą) ))) Bez obrazy Dorotko - proszę!!!!