Jeziorka to miejsce wodopoju dla zwierząt, dlatego lepiej ich nie niepokoic. Poza tym jest tam w nocy bardzo wilgotno do tego stopnia, że wszystko lącznie z podłoga namiotu jest mokre. No i to mlaskanie i sapanie zwierzyny jest miłe tylko przez pierwszą godzinę, potem jest ruch jak na marszałkowskiej i nie sposób zasnąc. Dlatego lepiej zejśc ze szlaku do Duszatyna lub wejść na Chryszczata i do Rabego do bazy studenckiej, zawsze to milej.....