Polecam dotrzec na grob harbiny, do samego worka bieszczadzkiego - tam gdzie konczy sie mapa.
Urokliwe sa jeziorka Duszatynskie.
Poloniny raczej tylko jak bedzie pogoda i dobra widocznosc.
Krzemieniec - styk trzech granic - symbolicznie.

Ze spaniem we wrzesniu to nie wiem jak jest, gdzyz chyba sezonowe bazy sa pozamykane, a te moim zadniem maja klimat bieszczadzkiej przygody (zero pradu i cieplej wodu)