Zamieszczone przez
Lech Rybienik
Co do fortów...Zalezy co chcesz fotografować.
Dwa dni to trochę mało, żeby dojśc do obiektu o odpowiedniej porze dnia i uzyskać stosowne oświetlenie. Fortu nie obrócisz a słońce obraca się samo.
Zaś co do rzeźnika:
Wypożycz sobie gdzieś GPS-a, przejdź trasę, sporządź profil. Notuj sobie rodziaj nawierzchni po jakiej idziesz ( asfalt, szuter, dukt leśny, itp.). Bedziesz wtedy mniej-więcej wiedział jak się przygotować do biegu. IMHO znajomość przewyższeń i nawierzchni jest tutaj więcej warta od zdjęć, które tak naprawdę choćby najpiękniejsze niewiele powiedzą.
Zakładki