Mam szczęście kilka razy spotkałam niedzwiedzia. Wrażenia murowane. Zgadzam się, niedzwiedzie są u siebie, my jesteśmy intruzami. Są to zwierzęta bardzo inteligentne, znakomicie kryjące się. Mozemy przejść obok i nie zauważyć misia. Mi się zdarzyło w paśmie Chryszczatej być śledzoną przez niedzwiedzia. Sądzę, że sprawdzał kto porusza się po jego terytorium. W pobliżu Olszanicy sa niedzwiedzie. Raz jednocześnie z misiem poszliśmy na grzyby. On wszedł w tunel utworzony przez pochyłe brzozy z jednej strony, ja z drugiej. W połowie spotkaliśmy się. Niedzwiedz spojrzał na mnie, ja na niego i oboje zaczęliśmy się cichutko wycofywac. Większe wrażenie na mnie zrobiły slady na sośnie, zaznaczył pazurami swoje terytorium.
Zakładki