Strona 1 z 4 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 34

Wątek: Spotkania z niedźwiedziami w tym roku i rady w tym zakresie

  1. #1
    Piotr Wojciechowski
    Guest

    Domyślnie Spotkania z niedźwiedziami w tym roku i rady w tym zakresie

    Moi Drodzy !
    Od wielu lat jeżdżę w Bieszczady i Beskid Niski. Uwielbiamy z żoną chodzić bez szlaku, biwakować i nocować na dziko w namiocie nad potokami i strumykami w najbardziej niedostępnych zakątkach daleko od ludzi. (Oczywiście poza granicami Parku Narodowego) Jest to dla mnie istotą chodzenia po górach. Przez tyle lat nigdy nie spotkałem niedźwiedzia. Ostatnio zaniepokoiłem się czytając informację o zaatakowaniu przez niedźwiedzia grupy myśliwych we wrześniu zeszłego roku
    http://tinyurl.com/cwwpd
    Obawiam się również, że Misie w Bieszczadach mogą coraz bardziej oswajać się z obecnością człowieka. W związku z tym chce być jak najlepiej przygotowany na ewentualne spotkanie.
    Znam podstawowe zasady zachowania, ale tylko teoretycznie:
    http://tinyurl.com/8bqlg
    Wybieram się w Bieszczady i Beskid Niski w we wrześniu b.r. Ewentualne noclegi w rejonach:
    Dawnej wsi Zubeńsko, Gońcowa dolina k. Łupkowa, rejon między Dołżycą a Radoszycami, Strumienie położone na NE od Czystogarbu, rzeka Zwór na E od Wisłoka, Potok Moszczaniec, Polany Surowicze, rejon między Lipowcem a Czeremchą.
    Czekam na podzielnie się ze mną Waszą wiedzą i doświadczeniem. Dziękuję za ewentualne informacje o spotkaniach z niedźwiedziami w tym roku w wymienionych przeze mnie rejonach.
    Piotr Wojciechowski.

    [moderator]
    Proszę w przyszłości skracać podawane adresy np. za pomocą http://tinyurl.com

  2. #2
    Za Horyzontem
    Guest

    Domyślnie

    Opowieści myśliwych traktowałbym z pewnym marginesem błędu
    Od 2 lat robią kombinacje żeby do wilka strzelać, a jak się podpuści którego w rozmowie, to się okazuje, że "no przecież nie ma już do czego strzelać". Pewnie któryś ma ochotę na miśka i będą zaraz przekonywać że to smutny obowiązek.. Kto jak kto, ale myśłiwi chyba powinni wiedzieć jak się zachować w lesie i wobec zwierząt przeróżnych. A jak nie wiedzą, to niech się dowiedzą, a potem dopiero idą do lasu. :)

  3. #3
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,359

    Domyślnie

    Wg wszelkich danych bieszczadzkie niedźwiedzie są mało oswojone z obecnością człowieka i schodzą mu z drogi. Jest tu wątek o misiach i wynika jasno, że spotkanie z nim jest czymś wyjątkowym.
    Widziałem wiele razy tropy, ślady bytności ale nie widziałem.
    Długi

  4. #4
    Elfir
    Guest

    Domyślnie

    wyposaz sie w gwizdek i chodzac co jakis czas gwizdz.

  5. #5

    Domyślnie misie

    a jak gwizdanie co jakiś czas nie będzie do zakceptowania proponuję przed wyjazdem przetrenować umiejętnośc błyskawicznego zrzucania plecaka, obrotu przez dowolne ramię w tył i skierowania się najlepiej w dół stoku - tak szybko jak to możliwe. Nie oglądać się, pierwszy przystanek po conajmniej 200 metrach....może bydle odpuści i zajmie się plecakiem - jeśli jest tam żarełko :)

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Bison
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Okolice krainy paprykarza..:)
    Postów
    234

    Domyślnie

    Zazwyczaj mam w kieszeni petardy i gwizdek na wypadek nieproszonwgo spotkania z niemilym misiem:D
    http://www.flickr.com/photos/bison86/
    http://picasaweb.google.com/Bison86
    Po drogach wedrować, zrobić co tylko sie da aż sie dopełni czas...

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bison
    Zazwyczaj mam w kieszeni petardy i gwizdek na wypadek nieproszonwgo spotkania z niemilym misiem:D
    Kolega twierdził,że wystarczy mu zdjęcie teściowej,też działa :D
    "Ile pytań we mnie,a ile pustych miejsc przy słowie odpowiedź...

    http://chomikuj.pl/bukowy

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Bison
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Okolice krainy paprykarza..:)
    Postów
    234

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sprzysiezony
    Kolega twierdził,że wystarczy mu zdjęcie teściowej,też działa
    EEE to nie humanitarne:D... Ja nie posiadam takowej i musz zadowolic sie tym marnym gwizdkiem..
    http://www.flickr.com/photos/bison86/
    http://picasaweb.google.com/Bison86
    Po drogach wedrować, zrobić co tylko sie da aż sie dopełni czas...

  9. #9
    waszka
    Guest

    Domyślnie

    a ja myślę i nawet jestem pewna, ze aby uniknąć misia to przede wszystkim trzeba sie nie pchać tam, gdzie natura nas nie potrzebuje. Nie szperajmy więc samopas po oddalonych zakamarkach lasu i nie właźmy we wszystkie wykroty. Niedźwiedź to zwierzę i będzie się bronić zaniepokojony, a takimiś w swoim terytorium jest Panem. Miejsc takich jest niewiele już niestety i z pewnością są one oddalone od ludzi ( tu może nie zawsze, bo misie wędrują i często niszczą pasieki po drodze, a czasem mogą przyzwyczaić się faktucznie do ludzi jeżeli są oni stale lecz na pewno unikają epizodycznych spotkań z człowiekiem) i nie lubią szlaków.
    Weźmy pod uwagę możliwośc wyjątku. Ja taki poznałam w odległości 20 metrów ( stanęłam jak wryta) - niedźwiedzica z małym przechodziła na druga stronę starej drogi do Stebnika - do rzeki. Nie zauważyła mnie i poszła dalej, albo uznała mnie za obiekt niegodny zainteresowania - też dobrze. W tamtym rejonie zawsze był misio, od lat widywało się skutki jego/ich obecności: w pasiekach, na korze drzew i tropy.
    To było kilka lat temu, ale uwierzcie wrażenie jest intensywne do tej pory. Faktycznie dla bezpieczeństwa mozna po prosty coś od czasu do czasu głośno powiedziec lub podśpiewać pod nosem - wystarczy żeby powiadomić las o swojej wizycie.

  10. #10
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez waszka
    Nie szperajmy więc samopas po oddalonych zakamarkach lasu i nie właźmy we wszystkie wykroty.
    hehe To niby jak mam pracować? Zgadzam sie z tym zeby nie przesadzać z cichym chodzeniem na misiowych terenach. Lepiej zeby nas usłyszal wczesniej, i wtedy go nie ujrzymy Słyszalem też ze mozna nosić przy sobie male dzwoneczki i gaz pieprzowy jako broń ostatniej szansy.Należy też zwracać na tropy i ślady misiów ostrzegajace o ich obecnosci. Na przykład odchody niedzw. brunatnego łatwo poznać po tym ze zawierają oprócz resztek pokarmu roslinnego również male dzwoneczki i intensywnie pachna pieprzem
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. IX KIMB jeszcze w tym roku ?
    Przez Stały Bywalec w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 51
    Ostatni post / autor: 31-08-2009, 11:55
  2. Przychówek orłów przednich w tym roku
    Przez Zefir w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 01-02-2009, 22:47
  3. Jak to z tym komentowaniem jest?
    Przez Gospella w dziale Techniczne
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 30-08-2007, 21:36
  4. Ile razy w tym roku byliście już w górach?
    Przez dżamba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 67
    Ostatni post / autor: 20-09-2006, 14:10

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •