"Jak ktoś kto mieni się bieszczadnikiem może zakładać przemieszczanie się poza szlakiem i to w sercu parku"
RatowniK GOPR mieni się bieszczadnikiem a zakłada przemieszczanie się poza szlakiem i to w sercu parku!Informuje o tym Szanowną Koleżanke!
"Jak ktoś kto mieni się bieszczadnikiem może zakładać przemieszczanie się poza szlakiem i to w sercu parku"
RatowniK GOPR mieni się bieszczadnikiem a zakłada przemieszczanie się poza szlakiem i to w sercu parku!Informuje o tym Szanowną Koleżanke!
Fakt nerwowo zareagowałam. Około 3 lata temu poprosiłam kolegę przewodnika aby zapoznał mnie z okolicami rezerwatów ścisłych położonych na terenie BdPN. Nie wyraził zgody. Poprosił abym to jeszcze raz przemyślała. Myślałam i ponowiłam prośbę. Sytuacja się powtórzyła kilkakrotnie. Zaczęłam poznawać bieszczadzką przyrodę. Powoli przyzwyczajałam się do myśli, że jestem tylko maleńką cząstką natury. Moje zachcianki są tylko kaprysem wobec praw rządzących przyrodą. Z czasem przyszedł szacunek dla praw natury i regulaminu. Jestem gościem w parku. Oczywiście, moim marzeniem jest zwiedzenie niedostępnych rejonów parku. W najbliższej przyszłości jedno z marzeń spełni się. Dyrektor parku wyraził zgodę na nasze szkolenie w rezerwacie ścisłym. Będę mogła zobaczyć prawdziwą puszczę karpacką. Po latach przygotowałam się na to. Czeka mnie przygoda. Zdobyłam też wiedzę potrzebną do zrozumienia prostego faktu. To co jest zabronione to jest zabronone. Proste.
Niektórzy ludzie mają prawo poruszać się po terenie parku poza szlakiem. Dobrze o tym wiem. Do tych ludzi zaliczyłabym jeszcze Jabola. Zazdroszczę mu wiedzy na temat Bieszczadów.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki