Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Schody?

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Anyczka20
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Sanok / Dublin
    Postów
    751

    Domyślnie Schody?

    No właśnie...od kilku miesięcy nurtuje mnie to na pozór głupie pytanie. Dlaczego zawsze po wszelkich pałacykach, dworach tudzież innych zabudowaniach pozostają zawsze schody? Bardzo często zdarza się, ze po budynku nie ma śladu, a schody jednak pozostają niemal że nienaruszone. Jeśli ktoś mógłby mi sensownie odpowiedzieć na to pytanie byłabym wdzięczna :D Jak macie inne fotki to wrzućcie tyz na forum

    Pozdrawiam
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    "Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,
    Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
    Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."

    www.anyczka20.fotosik.pl
    www.youtube.com/Anyczka24

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Mysle iż dzieje się tak z powodu swoistej "nieforemnosci" schodów. Elementy ścian czy fundamentów da się łatwo wykorzystać do budowy czegoś nowego, natomiast ze schodami jest już kłopot, wszak raczej nie zaczyna sie budowy od schodów.
    Pozdrawiam
    naive

  3. #3
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,376

    Domyślnie

    Mam ten sam problem u siebie w domu, w ogrodzie. Tato wybudował kiedyś schody (układ ogrodu tarasowy). Teraz przebudowuję ogród. Wszystko bez problemu po kawałku rozebrałem. Tylko te schody. Jak na zdjęciu Anyczki, kilka ton betonu nie do ugryzienia. I to jest prawdziwa przyczyna. Mury można rozebrać, spalić, beton trudno zniszczyć. Dlatego nie zostają schody układane z kamieni. Zachowują się też piwnice ze stropem łukowym jako wyjątkowo wytrzymałe. Np. w Krywem, Duszatynie i innych zburzonych wioskach.
    A ludziom wszystko sie przyda. Tak rozebrano cerkiew w Łopience, wyniesiono posadzkę z Krywego, rozkradziono domek w Tworylnem itd, itp.

  4. #4
    Marcowy
    Guest

    Domyślnie

    W mojej poprzedniej chacie (dom poniemiecki) rozbieralem werandę doklejoną przez poprzednich właścicieli za PRL-u, czyli byle jak i bez sensu. Na werandę prowadziły też nowe schody. Lity beton, na dodatek bez sensu zbrojony. Młot pneumatyczny tylko je wyszczerbił. W końcu dwóch osiłków rozbiło je 10-kilowym młotem konwencjonalnym. A pod podłogą werandy odkryliśmy - zasypane żwirem - piękne schody z przedwojennego klinkieru. Normalnie dzieło sztuki :D

    A te na fotografiach Anyczki fajne są. Zapewne nimi inspirowała się spółka Page&Plant pisząc "Schody do nieba"

  5. #5
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie

    Hej :)
    Schody rzeczywiście są nierozbieralne. Krążąc po Pomorzu widziałem gdzies zupełnie niemal rozkopany nasyp kolejki wąskotorowej z pospółki, a w miejscu, gdzie urywał się nad jakąś rzeczką sterczały w niebo schody do nieistniejącego wiaduktu :D Ale taka jest natura betonu, że ciężko go ugryźć :P Znajomy zakupił piękną posiadłość nad Bugiem, gdzie w czasie wojny Niemcy zbudowali graniczną wieżę obserwacyjną. Zrobili to z iście niemiecką starannością, tak, że jej powolną rozbiórkę chłopi okoliczni zakończyli dopiero w latach 80-tych :) W ziemi zostały 4 bloki fundamentów wieży. Na ich wyciąganiu i taszczeniu gdzieś na bok zniszczono dwa silniki traktorowe :P Po dziś dzień łupiemy te obeliski za pomocą technik staroegipskich, bo na młotki udarowe szkoda kasy :)
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Jaro
    Na forum od
    02.2004
    Rodem z
    50°02'11''N 21°59'02,6''E
    Postów
    794

    Domyślnie

    No to jeszcze cos aktualnego. Tyle zostalo z domu w Nowym Orleanie. Zrodlo: DirectNIC.com
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Pozdrawiam
    Jaro

    Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •