Też słyszałem ten wywiad.
Ale ad rem. Andrzej Sapkowski "Sezon burz". Nowy Wiedźmin. Powieść z grubsza na poziomie wczesnych opowiadań, do sagi trochę jej brakuje. Nawet dużo. Ale Sapek, to Sapek. Przeczytać warto. Pod względem warsztatu Sapkowski jest nie do pobicia A i o konto autora nie martwiłbym się zbytnio. Zwłaszcza, że powieść poniesiona zostanie na fali popularności gier o Wiedźminie daleko poza granice kraju.
A wcześniej zauroczył mnie Mariusz Czubaj. "21.37", "Kołysanka dla mordercy" (najlepsza) i "Zanim znowu zabiję". I główny bohater, Rudolf Heinz (jak ten majonez), zblazowany gliniarz, który słucha dokładnie takiej muzyki jak ja. Dawno nie czytałem tak inteligentnych kryminałów.
Zakładki