Zachęcona wpisami Włóczykija i Slava zakupiłam i przeczytałam "Na południe od Brazos" Larry'ego Mc Murtry oraz "Tajgę" Andrzeja Strumiłło.

Pierwszą z nich jestem zachwycona, należy teraz do moich ulubionych książek. Oprócz wymienionych w poście zalet dodałabym jeszcze pierwszorzędny humor oraz znakomitą paletę postaci; Gus - rewelacja.

Druga książka mnie rozczarowała. Oczekiwałam relacji z wyprawy, tymczasem tekstu jak na lekarstwo, a zdjęcia też mnie nie zachwycają.