Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 53

Wątek: Życie w bieszczadach

  1. #31
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez traper-niedzwiedz
    Można by było tam stworzyć własne osiedle (małe, max 10 -12 osób) leśnych ludzi.
    przepraszam Cię --może nie miałęś i nie masz tego na myśli , ale "małe" osiedle, w ten sposób tworzone zakrawa mi na sekte , ewentualnie na tzw. "komune"
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  2. #32
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2005
    Rodem z
    Pogórze Karpackie
    Postów
    48

    Domyślnie

    jaką przyjmiemy granicę worka?
    linia łącząca Ustrzyki Górne z granicą państwa na wysokości Pszczelin

    Ciekawe czy równiwnie podobnie patrzyli by na B. w jesienne pluchy , zimowe zamiecie i co tam jeszcze , a jakby (co nie daj Bóg) nagle zly stan zdrowia , wypadek itp .
    odległość od szpitala w razie choroby czy wypadku w tym przypadku to nie jest zaletą tej okolicy ale uwielbiam deszcz , szum wody mnie uspokaja ( nie jestem wariatem)
    a gdy pada ludzie siedzą w domach i wtedy jest tak fajnie pusto i spokojnie , na szlaku można wtedy podumać - nikt nie przeszkadza
    na zimę musiałabym przemysleć strategia przetwania

  3. #33
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2005
    Rodem z
    Pogórze Karpackie
    Postów
    48

    Domyślnie

    zapomiałam dopisać PS

    PS
    zastanowiła mnie godzina zabierania "głosu"
    siedzicie w domu i od rana na forum ( o tej porze roku to raczej studenci i osoby , które są między poprzednią i następną pracą )
    czy też w pracy po wypiciu kawy wskakujecie na forum,

  4. #34
    Marcowy
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez salamandra
    na zimę musiałabym przemysleć strategia przetwania
    Strategia jest prosta - zjeść raz dziennie coś na gorąco i żeby do pierwszego starczyło :D

  5. #35
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2005
    Rodem z
    Pogórze Karpackie
    Postów
    48

    Domyślnie

    Strategia jest prosta - zjeść raz dziennie coś na gorąco i żeby do pierwszego starczyło
    :lol: :lol: :lol:
    raz dziennie coś na gorąco to podstawa ale czasem trzeba wyjść z domu a tam ostry wiatr jak żyleta no i tyle śniegu a ja nie umiem jeżdzić na nartach

  6. #36
    Jedyna
    Guest

    Domyślnie

    Witam...
    A ja powiem tylko to: cały rok wśród tramwajów, zgiełku, ludzi wciąż spieszących się do obowiązków i rozbrykanej VI b.

  7. #37
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie

    Hej :)
    Tak sobie tu czytam i nie bardzo pojmuję. Po pierwsze - co to za dzikość, jeżeli dookoła krąży aż!! 9 innych twarzy? :) Ale to jeszcze można jakoś przeboleć.
    Dla mnie wrażenie dzikości terenu kończy się, gdy przy namiocie rozbitym w przypadkowym miejscu zjawia się leśniczy w mundurze i zaczyna wykładać, co mi wolno, a czego nie w LP. Przypominam więc, że na terenie Lasów Państwowych, a w tym Nadleśnictwa Stuposiany, zabronione jest biwakowanie na terenach leśnych poza miejscami do tego wyznaczonymi przez nadleśnictwa!! Prosze o tym pamiętać planując takie eskapady, że leśniczy może się wnerwić już przy pierwszym spotkaniu z 'dzikimi'. A napewno zareaguje źle na drugi dzień :D i przyśle Straż Leśną. Zgodnie z przepisami nie wolno na terenie LP używać otwartego ognia. Zakaz obowiązuje we wszystkich rodzajach czy typach lasów, a w tym i w karpackich buczynach w odległości do 100m od skraju lasu!!. O oczywistych zakazach obowiązujących w PN-ach nie wspomnę.
    Poza tym tę niebywałą dzikość może nam przerwać pojawienie się ciągników zrywkowych, pilarzy, grzybiarzy, kłusowników, konkurencyjnej grupy 'dzikich', czasem SG. I to również w Worku Bieszczadzkim. Moi drodzy - poza wielkopowierzchniowymi obszarami ochrony ścisłej w Polsce dzikich terenów nie ma. Może to smutne, może nie - nie dyskutuję.
    Proponuję np pójść w ślady Jabola, mieszkańca tajnych chatek. Poszukując takich chatek pamiętajmy jednak, że można wejść w drogę po pierwsze - prawowitym właścicielom tych obiektów, po drugie - niedźwiedzicy otryckiej
    Łaknącym dzikości i osamotnienia w lesie polecam też Beskid Niski - jesienią i wiosną. Niekończące się kilometry buczyn, błota, bezludzi, choć może bez takich widoków, jak w Bieszczadach. Tam jednak też obowiązuje to samo ograniczenie biwakowania, co w pozostałych nadleśnictwach LP. Istnieją tam dogodne i legalne miejsca biwakowe, które są naprawdę zachwycające i oferują nieprzebrane ilości ciszy i pełną izolację od cywilizacji (nawet kumórki nie chcą działać). Tu pozwolę sobie zareklamować pole biwakowe na terenie obszaru ochrony ścisłej 'Źródliska Jasiołki', jakieś 5-6 godzin marszu z KIMB-owej Dołżycy na zachód :) (teren dawnej wsi Jasiel).
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  8. #38

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Derty
    Tu pozwolę sobie zareklamować pole biwakowe na terenie obszaru ochrony ścisłej 'Źródliska Jasiołki', jakieś 5-6 godzin marszu z KIMB-owej Dołżycy na zachód (teren dawnej wsi Jasiel).
    dołączam się do reklamy - cudowne miejsce!!!!! ilekroć tam jestem zawsze doznaję nowych wrażeń

  9. #39
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Derty
    po drugie - niedźwiedzicy otryckiej
    i Beskidzkiej też -- w Jasielu i w rezerwacie Żródliska Jasiołki
    Cytat Zamieszczone przez Derty
    Łaknącym dzikości i osamotnienia w lesie
    zadomowiła się ostatnio , na czas jakiś niedżwiedzica z młodym ,też doceniając odludzie tam panujące ....ale co tam dla samotników jeszcze coś zostawiła miejsca
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  10. #40
    ...***...
    Guest

    Domyślnie Re: Życie w bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez traper-niedzwiedz
    Witam! jestem ciekaw kto z Was chciałby na stałe zamieszkać w bieszczadach (powiedzmy w worku); na dziko, uciec od całej cywilizacji i społeczeństwa. Można by było tam stworzyć tam własne osiedle (małe, max 10 -12 osób) leśnych ludzi. Wyjazd powiedzmy, w maju/czerwcu przyszłego roku.

    Kto byłby chętny...?

    pozdrawiam - traper-niedzwiedz
    Ja mieszkam w Bieszczadach. Dlaczego uważasz, że zamieszkanie w Bieszczadach to jednocześnie odłączenie się od cywilizacji>? Bieszczady są poprostu góram iw których jak wszędzie są miasta, wsie, drogi, jeziora wszystko... i mieszkajac tam nikt nie jest zdala od cywlizizacji chyba ze ktos zamieskza wlesielub naprawde wyszuka sobie jakiegos odrębnego zakątka. Pozdrawiam

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •