Strona 3 z 17 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 167

Wątek: Jak Jabol po wodzie wędrował...

  1. #21
    Marcowy
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez robines
    No i co robimy zrzutkę na sprzęt dla Jabola


    No nie wiem...
    Dla mnie to zbyt zwyrodniały "hi-tech"... Zdecydowanie bardziej wolę klimat opowieści Wojtka z Czarnohory. Był, spisał w kajeciku, wrócił, zamienił na piksele. Mam uraz od czasu, gdy mój szef, zwisając w uprzęży pod ośmiotysięcznikiem, dyktował mi, jak zarządzać firmą...

    A zatem zrzutka na sprzęt dla Jabola nie musi być żartem

  2. #22
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    .
    Cytat Zamieszczone przez barszczu
    Niestety nie mam więcej takich etatów
    Barszczu ja słoneczko nie chcę u Ciebie pracować. Poprostu okazało się, ze jestem wredną zazdrośnicą. Tak naprawdę skręca mnie zawiść, że Jabol ciągle przeżywa przygody. Ja też tak chce. A tak bez żartów to podziwiam jego pasję i znajomość Bieszczadów.

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Barszczu ja słoneczko nie chcę u Ciebie pracować. Poprostu okazało się, ze jestem wredną zazdrośnicą.
    I dobrze, bo ja jestem wrednym pracodawcą - każę Jabolowi od switu do zmroku zapie.... po krzaczorach, a potem go dobijam jakimiś wycieczkami kajakiem po zamulonym jeziorze, ale takie ciężkie czasy

    Słoneczko Barszczu

  4. #24
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Ostatni raz jak Go widziałam w Polańczyku wyglądał na zmęczonego aczkolwiek bardzo szczęśliwego.

  5. #25
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Jabolowi wirusy pożerają wnętrze komputera :( i dlatego tak długo Go tu nie ma.
    Pozdrawiam
    bertrand236

  6. #26
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,624

    Domyślnie

    taaa a to jezioro to nie jezioro tylko zalew, i nie jest taki znowu zamulony
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  7. #27
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    wybaczcie długa przerwę :) zeby sie z niej wytłumaczyc musiałbym otworzyc osobny wątek. Widzę że na forum jak w zyciu: opowiadajacy milknie, zaczyna sie gwar :D Nie da sie ukryć że przyjemnie mieć tylu słuchaczy :) Dobra! A teraz psssyt! Cichutko! Dosiadźcie się do ognia...Posłuchajcie jak trzaska iskrami...Czasem w wodzie z pluskiem rzuci sie ryba...Co jakiś czas pojedynczy suchy liść opadnie przez gałęzie z szelestem który w tym spokoju brzmi jak hałas...Zrobiłem sobie jakieś tam kromeczki i kubek herbaty i wieczerzałem sobie grzejąc stopy przy ogniu...Światło, ciepło, trzask iskier i zapach dymu...Relax dla wszystkich zmysłów...Świat wokoł mnie skurczył się do małego kregu swiatła...Poza tym kręgiem, gdzieś z zaświatow dochodziły do mnie odległe głosy jakiejś biby na drugim brzegu...Niektórzy muszę najwyraźniej drzeć mordę zeby dobrze wypocząć Na szczęście wypoczywali daleko...Plusk rybki potrafił ich zagłuszyć :)
    Całkiem nie daleko ze zboczy Jawora dobiegło mnie niezadowolone parsknięcie-fuknięcie i przyblizający sie trzask gałęzi...Dreszczyk po pleckach... Zaświeciłem czołówkę . Pierwsza myśl "miś, no ładnie, gdzie by tu..." i latarka po drzewkach wokół :) "mizerne..." Na szczęście już bliżej usłyszałem znajomy głos :D Hehe! To byk jelenia. Wlazłem na jego teren. Rzuciłem w ciemność może nieco niegrzeczne jak na gościa: "Spier... !!!" Niespecjalnie się przestraszył...Rykowisko niebawem, a mi raczej brakuje mocy w głosie by dorownać ryknięciem łaziło więc byczysko w ciemnosciach i pofukiwało niezadowolone...Kazdy kto czytał "Nie taki straszny wilki" Farleya Mowata, wie co się robi w przypadku konfliktów granicznych Kociłek, woda, kawka, herbatka, kawka :) mały spacerek w ciemnosciach z kilkoma przystankami...I po jakimś czasie nastał spokoj...Ziwerzęta w nocy kieruja się ównie węchem i słuchem...Granica została uznana Rykowisko na drugim brzegu tez ucichło...No dobra, posiedziało się, teraz czas poleżeć...Alumata, śpiworek, zapasik drewna na podorędziu...Zasnęłem patrząc na gwiazdy migające nademną między gałęziami...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  8. #28

    Domyślnie

    dalej dalej....

  9. #29
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie Ni to świt, ni to ranek....

    W nocy obudziłem sie tylko raz. Po to zeby wleźć do śpiwora...Spanie pod gołym niebem mozna nazwać Bieszczadami Full Contact Otwieram oczy i od razu jestem w Bieszczadach :) Nie muszę wychodzić z żadnego domku,namiotu, przyczepy...Szarzało...Poszedłem obejrzeć tropy...Byk jak byk Potem udałem sie na brzeg. Wylazłem na pomost, kłeby mgieł jak duchy wedrowały po wodzie...Dorzuciłem kilka kłębow dymu tytoniowego Widocznośc prawie żadna. Mimo pełnej mobilizacji z mojej strony, by wypłynąć jak najwcześnie,j rozsądek podpowiada zeby poczekać jeszcze chwilkę na poprawę. Wróciłem do swego legowiska, spakowałem klamoty, zakopałem i zakryłem liśćmi miejsce po ogniu. Nie ma po mnie śladu, utleniło sie troche patyków i tyle :D Zepchnąłem kajak na wodę, przywiazałem do gałęzi i załadowałem nań swój dobytek...
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  10. #30
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    Wsiadłem do kajaka nie będąc pewien dokąd dam rade dziś dopłynąć. żeby chociaż do Wyspy Skalistej...Wyplynąlem z cichej zatoczki i powitał mnie wiatr ze wschodu Kajak kłapał dziobem na fali..."No to zaj..." pomyślałem i jęłem przesuwać wioslami jezioro wzdłuż kajaka...Gdzie dopłyne tam dopłynę. Po co sie martwic na zapas...
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Gdzie się podział Jabol?
    Przez natasha w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 10-06-2012, 20:19
  2. ruiny "na wodzie" w Bytomiu-Karbiu
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 20-01-2011, 18:58
  3. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-08-2010, 21:53
  4. Jabol i Bizonek znowu gdzieś poleźli...[krótka ;) relacja]
    Przez Jabol w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 28-01-2006, 16:16
  5. a jak w Siankach ?
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 03-08-2001, 12:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •