Witajcie
To bedzie mój debiut, ale mam konkretne pytanie i dylemat, z którym mam nadzieję pomożecie mi się zmierzyć.
Miałem być w Bieszczadach w tym roku kilka razy niestety wyskoczyła sprawa, z którą trzeba było się uporać w miarę sprawnie, a mianowicie ACL.... szczegóły nie są dla Was zapewne istotne - chodzi o to, że 2 mies. temu przeszedłem "opercję przeszczepu więzadła krzyżowego przedniego kolana prawego"![]()
Do rzeczy - mam zamiar z dziewczyną spędzić w najbliższych 2 tygodniach 3-4 dni w Bieszczadach. Stricte chodzenie po górach mogę między bajki włożyć rzecz jasna, ale..... chodzę sobie już sprawnie, używam dobrej ortezy (dla niewtajemniczonych: takiego wihajstra stabilizującego staw kolanowy) i..... chciałbym sobie gdzieś pośmigać, o ile podejścia lekkie wchodzą jeszcze w grę, to z zejściami już tak nie bardzo.
Postanowiliśmy, żeby zatrzymać się w Mucznem, stamtąd do Bukowca autem i marszruta do Sianek i spowrotem - mam nadzieję, że podejście na Wierszek nie jest zbyt forsowne?
Nie wiem natomiast w jaki sposób wykorzystać drugi, a może i nawet trzeci dzień, POTRZEBUJE NIEWYMAGAJĄCEJ, ALE ATRAKCYJNEJ TRASY. I tu właśnie prosiłbym miłych forumowiczów o sugestie....
Myślałem, żeby zatrzymać się w Sękowcu i iść z zatwarnicy do Tworylnego, tylko nie wiem, czy: 1. Trasa nie jest zbyt ryzykowna (chodzi o podejścia/zejścia) 2. Można dostać się tam od strony drogi z Sękowca w kierunku rezerwatu Hulskie i Krywe bo wydaje się ona mniej wymagająca, a na starej mapie jest wyraźne "przejście przez San"![]()
Bardzo proszę o jakieś opinie, sugestie itd. Dziekuje
Tomek
Zakładki