Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 28

Wątek: Bieszczadzka samotonośc jesienią?

  1. #1

    Na forum od
    08.2005
    Rodem z
    Trójmiasto-Poznań
    Postów
    10

    Domyślnie Bieszczadzka samotonośc jesienią?

    Co sądzicie o październikowych samotnych wędrówkach połoninami - nawet tymi najsłynniejszymi? W Bieszczadach po raz pierwszy byłem rok temu we wrześniu, ale w grupie - wędrowałem standardowymi szlakami. Wiadomo: Wetlińska, Caryńska, Tarnica. Byłem oczarowany - na Caryńska weszlismy w totalnej mgle, wędrowcy (w niewielkiej liczbie) z przeciwnej strony wyłaniali się jak zjawy. I nagle zmiana pogody: słońce, zmiana pogody i te widoki :) Metafizyczne doznanie.
    Czy w samotnych jesiennych spacerach tli się jakieś ryzyko. Co doświadczeni i mniej doświadczeni :D Bieszczadnicy sądzą na ten temat
    PS Czy w październiku kursują busy między Wetliną a UG? A Muczne - jak tam dojechać bez samochodu?

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Re: Bieszczadzka samotonośc jesienią?

    Cytat Zamieszczone przez keikobad
    Co sądzicie o październikowych samotnych wędrówkach
    Zacznij może od przekopania się przez ten wątek: http://forum.bieszczady.info.pl/bieszczady1238.html (chyba, że widzisz jakaś specjalną różnice pomiędzy październikową samotną wędrówką, a kwietniową czy listopadową, etc.)
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez keikobad
    Co sądzicie o październikowych samotnych wędrówkach połoninami - nawet tymi najsłynniejszymi?
    Jeśli pogoda dopisuje to widoki wtedy są niepowtarzalne, połoniny mają te jedyne w roku barwy. Od strony bezpieczeństwa nie różnią się od tych wiosennych czy letnich, jeśli zachowasz elementarne zasady bezpieczeństwa w górach, to nic Ci nie grozi. Rzeczywiście spotyka się znacznie mniej turystów, są też problemy komunikacyjne dla niezmotoryzowanych. Busy juz nie kursuja, mozna liczyc na okazję ale to niepewne bo ruch śladowy. Da się jednak tak zaplanować pobyt i trasy by nie było to problemem nie do przeskoczenia, jak radzi kolega poszukaj a znajdziesz być może gotowe rozwiązania.
    Pozdrawiam
    naive

  4. #4
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,348

    Domyślnie

    Przewrotna jest natura ludzka i pokrętna. Trafić w totka to małe prawdopodobieństwo. Ale wszyscy grają i cotygodniowa porażka nikogo nie zniechęca. Wielu idzie samotnie w góry licząc, żę wypadek spotka kogoś innego, choć kroniki GOPRu notują wypadki.
    Oczywiście, można się potknąc na Marszałkowskiej i na Wetlińskiej. Tylko na Marszałkowskiej pogotowie będzie w 1/2 godziny lub prędzej. Przy samotnej wędrówce znajdą delikwenta na drugi lub trzeci dzień. Chyba że miś go znajdzie prędzej
    Romantyzm nie powinien wykluczać rozumu
    Długi

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Anyczka20
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Sanok / Dublin
    Postów
    751

    Domyślnie

    Myślę że bardzo fajnie ten tamat został opisany w tym poście
    Cytat Zamieszczone przez Piotr
    http://forum.bieszczady.info.pl/bieszczady1238.html
    .... wędrować samemu jest cudnie, ale jeszcze piękniej jest pokazywać te "nasze" miejsca ludziom którzy patrzą w tą samą stronę co my i rozumieją to co widzą:D
    "Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,
    Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
    Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."

    www.anyczka20.fotosik.pl
    www.youtube.com/Anyczka24

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Zosia samosia
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    z łąk i pól
    Postów
    339

    Domyślnie

    Oczywiście, ze jest niebezpiecznie!
    Misie nie śpią! W pażdzierniku jeszcze nie. Misie, misie, misie......

    No i wilki. Też nie.
    I żmije. A taka żmija podobno moze miec około 23 metrów!
    I zaskrońce i inne takie tam!
    Stanowczo odradzam!
    A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))


    www.odkryjbieszczady.pl

  7. #7
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,348

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zosia samosia
    No i wilki. Też nie.
    Wilki nie zasypiają?????
    Nigdy nie śpią????????
    A borsuki? Już śpią?
    Zaskrońce zdecydowanie już śpią !!!!
    Stanowczo śpią.
    Idąc przez Bieszczad z moją Miłą niczego się nie boję
    Stanowczo doradzam chodzenie we dwoje, szczególnie teraz i jutro, bo idzie mróz
    Pozdrawiam wędrujących
    Długi

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2004
    Rodem z
    Warszawka
    Postów
    159

    Domyślnie Samotnie?

    Zgadzam się z Długim (czy Ty Jesteś ten Długi od wycieraczek?). Moi znajomi spotkali misia na stokówce od Smolnika na Polankę (Gwidonówka) 17-go września. Jechali autem, ale i tak mieli pierdla, bo to był mały miś i mama mogła być w pobliżu. Zgasili światła i silnik, odczekali chwilę, a kiedy włączyli znowu, miś sobie dalej siedział na środku drogi. Po dłuższej chwili poszedł sobie, a oni podchodzili na Otryt z nosami pół metra przed twarzami i duszą na ramieniu. Pozdro, Julo (Otrytczyk).
    Klub Otrycki

  9. #9
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,348

    Domyślnie

    Jo sem ten sam
    Co z fakturą????

    Ta niedźwiedzica z Otrytu już dość jest sławna, latorośl idzie w ślady mamy. Czy to była dziewczynka?
    Pozdrawiam
    Długi

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2004
    Rodem z
    Warszawka
    Postów
    159

    Domyślnie Misie i wycieraczki

    Popatrz jaki ten świat mały. Kometka i Maras wogóle bali się wyjść z auta, a co dopiero niedźwiadkowi zaglądać pod brzuch. Czyli nie wiadomo.
    Fakturę za metalową wycieraczkę mamy, forsę przelaliśmy na Twoje konto.
    Przy okazji: potrzebuję do naszego wiatrołapu jeszcze 3 gumowe. Takie jak ta, którą ofiarowałeś. Możesz zrobić jakąś speszjal ofer?
    To nam pięknie rozwiąże problem orłów, które turyści zwykli wywijać w ubłoconych butach na wejściu do chaty.
    Pzdr
    Julo
    Klub Otrycki

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczady jesienią
    Przez wolfgang87 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 15-10-2010, 20:57
  2. Bieszczady jesienią
    Przez siwy44 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 04-08-2010, 07:56
  3. Dwa dni jesienią
    Przez iwonaf w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 06-10-2009, 13:33
  4. Bieszczadzka cisza
    Przez Polej w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 22-07-2009, 12:43
  5. Bieszczadzka ekologia
    Przez freebies w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 16-05-2007, 11:41

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •