Witaj
Realizują, realizują, ale na papierze. Mają nawet w ramach swoich bardzo skromnych możliwości finansowych odpowiednie wydziały ds ochrony przyrody. Ale konia z rzędem temu, który cokolwiek wydębi od takich struktur.Zamieszczone przez naive
I nie mylmy różnego rodzaju służb - straż leśna? leśnictwa? - oni sami daja przykład jak głeboko w dupie mają pierdoły związane z ochroną przyrody. Jest to gorzkie uogólnienie, ale poparte wieloletnią obserwacją w kilku nadleśnictwach.
A dla fanów nowobogackich posiadczy "terenówek"? - poligony wojskowe są dla nich dostępne. I nie sądzę, aby takie testy sprawnościowe mogli zaliczyć w np. Bieszczadach.
Problem kultury w naszym kraju sprowadza się z reguły do jednego - prawo jest po to, aby je łamać.
Pozdrówka
Zakładki