Nie byłbym tak optymistycznie nastrojony co do przyszłości cerkwii w Baligrodzie. Rusztowania wewnatrz to tylko zabezpieczenie kopuły swiatyni przed całkowitym zawaleniem w zimie, a nie prace remontowe. 11 lat temu - w 1994 roku - pomagałem Markowi Dądeli w inwentaryzacji baligrodzkiej cerkwii więc mam porówanie jak wyglądała wtedy, a jak wyglada obecnie (byłem w środku 9.10.2005). Wprawdzie na poczatku lat 90. UG zrobił drobny remont (nowy dach nad babincem) - ale remont ten przeprowadzony był bardzo niefachowo i przyczynił się tylko do destrukcji cerkwii. Własnie mam przed sobą ekspertyze konstrukcyjną z 1994 roku i porównuje stan sprzed 11 lat ze stanem obecnym. Według mnie cerkiew ta potrzebuje nowego Zbyszka Kaszuby i droga do jej odbudowy będzie zapewne podobna jak cerkwii w Łopience.Zamieszczone przez Doczu
Dodam, że w baligrodzkiej świątyni sa odprawiane msze greckokatolickie (ksiądz, który jest zaangazowany w remont przyjeżdża z Krakowa).
Zakładki