Ps. Ups. Dopiero po napisaniu posta weszłam na www.bieszczady.net.pl. Nie byłam tam kilka dni i cudowna niespodzianka przygotowana przez Irka. Galeria zdjęć z Baligrodu i okolic.
Ps. Ups. Dopiero po napisaniu posta weszłam na www.bieszczady.net.pl. Nie byłam tam kilka dni i cudowna niespodzianka przygotowana przez Irka. Galeria zdjęć z Baligrodu i okolic.
Nie chciałem się wymądrzać, nie chciałem nikogo pouczać, a najmniej Ciebie Natasha.
Chciałem zwrócić uwagę, jak mało wiemy o Tej kulturze. Nie jestem studentem, judaistyki też. Moje zainteresowania jednak wybiegają trochę poza kliknięcie w stosowne okienko. Posłużyłem się encyklopedią ze względu na zwięzłość przekazu.
I nawet jak zbierze się nas 10, to zmówimy jakiś pacierz, każdy według własnego uznania, ale kadisz to nie będzie.
Pozdrawiam
Długi
bardzo sprytny! a jak nie zbierze się dziesięciu to modlitwa będzie nieważna?Zamieszczone przez natasha
i jak np. w tym gronie będzie kobietka to co?
chlip,chlip...a już myślałam,że Długi napisał tylko do mnie.....Zamieszczone przez salamandra
nie bądź taka skromna :D co do mnie-uroczyście zobowiązuję się pomóc w miarę mojej skromnej wiedzy w rozwiązaniu jakichkolwiek problemów natury żydowskiej.Zamieszczone przez lucyna
Wierzę.To ja jestem troche narwana i doszukuję się drugiego dna w ludzkich słowach i myślach.Poza tym z racji tego,że na Forum jestem "kotem"-bronić się muszę sama... :(Zamieszczone przez długi
A te "5 kliknięć" to nie był w żadnej mierze przytyk do Twojego ograniczenia zainteresowań (gdzieżbym śmiała),lecz li i jedynie komentarz do samej tylko czynności przekopiowania tekstu z encyklopedii.
A ten zawsze się musi wylamać :) tak-modlitwa będzie nieważna w obu przypadkach.Zamieszczone przez barszczu
Pozdrawiam-Gosia.
Oj dziewczyno sama nie wiesz w co się wpakowałaś. Mam dwa problemy. Jaki mamy rok? I drugi poważny. Na leskim kirkucie znajduje się macewa w sektorze kobiecym. Nie potrafię odczytać symboliki. Jest na niej korona, dzbanek Lewitów i dwa ptaki oraz ornamentacja. Ornamentacja i dzbanek są dla mnie jasne. Ale skąd na jednej macewie ptaki i korona. Macewa nie mogła byc przesunięta. Dlaczego na grobie kobiecym symbol męski? Czy na terenie Leska mogło dojść do sytuacji aby kobieta była głową rodu? W jakiejś publikacji czytałam o takiej możliwości. Najłatwiej byłoby przetłumaczyć tekst. Nie znam jednak nikogo kto zna i tu niem wiem w jakim języku jest inskrypcja. jest ona niewyraźna więc raczej poprzez fotografię nie można odczytać tekstu. PozdrawiamZamieszczone przez natasha
no w takim razie chyba nie wiem...Zamieszczone przez lucyna
5766,kończy się właśnie miesiąc tiszri.Zamieszczone przez lucyna
Jeśli chodzi o drugi problem,to sprawa faktycznie nie jest prosta.I zaraz tłumaczę dlaczego.Idżmy po kolei.Korona.Przyjęło się,że korona oznacza grób meski,bo symboizuje Torę,a wiec uczoność,znajomość dzieł religijnych,a więc i kogoś,kto sie tym zajmował-mężczyznę.Ale tak naprawdę Korona jako symbol nie odnosi się do cech zmarłego,lecz ma bardziej uniwersalne znaczenie-symbolizuje Królestwo Niebieskie.Umieszczona na nagrobku jest symbolem nieśmiertelności.Nie jest więc to wyróznik grobu męskiego.Z dzbanem sytuacja jest prosta-oznacza on,ze pochowany był Lewitą i to jedyny symbol,który bez atpliwości możemy łączyć z inskrypcją hebrajską na nagrobku..Ptaki-i tu sprawa jest gorsza,bo (znowu) PRZYJĘŁO SIĘ,że ptaki występują na grobach kobiet-i tu wymienia się gołębie i pelikany.Ptak chowający pod swe skrzydła pisklęta(ale domyślam się,że to nie o to biega) to symbol żałoby,a orzeł to znowu całkiem osobny wątek.Ale też pewnie nie o orła Ci chodzi.Ptaki symbolizują duszę ulatującą do nieba.Stąd pojawiają się bardzo często na macewach i w żadnym razie nie stanowią o płci pochowanego.Czasem siedza na drzewach,niekiedy trzymają gałązki winorośli w dziobach.
Kolejna sprawa to kwestia "sektorów męskich i kobiecych".Niby przyjęło się,że kobiety chowano oddzielnie,ale nie trzymałabym się tak scisle tej zasady.Macewa mogła zostać po prostu fizycznie przeniesiona,może oznaczać grób rodzinny lub małzeński.To mogłoby wyjaśniać tę "pomieszana symbolikę meską i kobiecą".
Co do Twojego ostatniego pytania-szczerze mowiac nie slyszałam o takim przypadku Oczywiście jestem to w stanie sprawdzić,ale tak na gorąco nie umiem Ci odpowiedzieć.
Zresztą cały proces odczytywania inskrypcji zaczyna się od inskrypcji-nie od symboli.One sa tylko dopełnieniem charakterystyki macewy.Mam doświadczenie w odczytywaniu ich z cholernie niewyraźnych fotek,więc jesli takowa posiadasz to podeślij i zobaczymy co się da zobaczyć Niekiedy nie trzeba widzieć całego tekstu,żeby odczytać całość.A do określenie płci wystarczy akurat jedna litera :)
Póki co nic właściwie nie pomogłam,ale-czekam na fotę z "krzaczkami"
Pozdrawiam-Gosia.
Dziękuję za wyjasnienia. Postaram się ją niedługo dostarczyć.
Barszczu, a pomagałeś może przy podkładaniu tych stempelków? :D
Ale nie o stempelkach chciałam. Rzeczywiscie w baligrodzkiej cerkwii odbywają się nabożeństwa. Spacerując w niedziele uliczkami Baligrodu można uslyszeć dochodzący ze świątyni śpiew. Zachęca to do wejścia do środka, tym bardziej, że drzwi uchylone...
No i po tym co przeczytałam na forum.....
Istotnie, odbywało się nabożeństwo. Pomimo, iz warunki do modlitwy bardzo hardcorowe, bo hula wiatr, temperatura oscyluje w granicach 5-ciu stopni, a grupka wiernych liczy nie więcej niz 8 osób "Hospody pomyłuj" brzmi bardzo ciepło i melodyjnie.
Do tego płomień świec, rusztowania i stemple, bardzo skromniutki ołtarz, załamujący się dach, wnętrze w ruinie. Wszystko to sprawia, ze modlitwa robi niesamowite wrażenie.
Zdarzało mi się bywać na modłach w cerkwiach, ale sceneria baligrodzka nie ma sobie równych.
Co do kirkutu, też mam fajne spostrzeżenia.
Otóz, zapytany o kirkut młody mieszkaniec centrum Baligrodu odpowiedział, że nie ma u nich czegos takiego (nie znał znaczenia słowa kirkut). Dopiero na okreslenie cmentarz zydowski coś tam mu zaświtało i mówi: - tak, ale przecież to zniszczyli Niemcy.
- No ale przecież jest miejsce, częśc nagrobków...
-Ale ja jestem za młody, żeby to wiedzieć. Nie wiem.
W drugim przypadku bylo lepiej. Sympatyczna starsza pani najpierw zapytała:
- a co to jest kirkut?
Potem mówi - ach tak! no i dalej juz poszło w miarę gładko.
A mi sie przypomniała dyskusja na forum, najpierw o sprzątaniu, potem o odmawianiu modlitw, potem o symbolice, o ornamentach itd. i śmiać mi sie zachciało, ponieważ stwierdziłam, że cała ta dysputa jest bardzo idealistyczna i, oderwana od zycia i ma sie nijak do rzeczywistości. ( z góry przepraszam, jeżeli kogoś uraziło to co pisze - to są moje odczucia, akurat takie odniosłam w miejscu o którym się dyskutowało).
I nie wiem czy teraz na kirkucie faktycznie ważniejsze byłyby jakies rzadkie roślinki czy też macewa z barwną polichromią.
A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))
www.odkryjbieszczady.pl
A i jeszcze zapomniałam dodać, że gdyby generał schował się za ten nieszczęsny pomnik, to by nie zginął ! o!
A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))
www.odkryjbieszczady.pl
niestety nie! mama mi nie pozwoliła bo powiedziała, że to niebezpieczne bardzo!Zamieszczone przez Zosia samosia
Zamieszczone przez Zosia samosia
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki