Baligród - cerkiew, kirkut

[barszczu]

ale Ty zapewne z powodu siusiania w tetrę

czekaj tylko zmienię pieluchę
żartowałem - mama mi zmienia

nie jesteś w stanie pojąć, że ktoś może cosik zmachrować bezineresownie

wydaje ci się - w 1994 roku spedziłem tydzień we wnetrzu baligrodzkiej cerkwii pomagając wspomnianemu fachowcowi w inwentaryzacji i wspinając sie po konstrukcji dachowej - zrobiłem to bezinteresowanie.

Starych mieszkańców Baligrodu nie jesteś w stanie sobie nawet wyobraźić - jeszcze w zeszłym roku, na przystanku PKS-u mozna było spotkać ziomala i porozmawiac o zaprzezłych czasach - wielu nie korzysztło - bo Gościu chyba za bardzo śmierdział dla wielu!!

twój bełkot strasznie mnie rozśmieszył "ziomalu" , znam kliku starszych mieszkańców z okolic Baligrodu (wyznania grekokatolickiego), którzy bardzo pomogli przy zbieraniu materiałów do moich wydawnictw. Niektórych z nich możesz obejrzeć na zdjęciach w albumie (uwaga: "chamska reklama" - cyt. za Michał z Opola) "Zapomniane Bieszczady" wydanym przeze mnie w b.r.

I pamietaj o jednym, że pzry okazji można zniszczyć cosik innego - vide fotki - ale to zapewne za trudne dla Ciebie.

oczywiście, ze pamietam - proponuję więc zostawić cerkiew w baligrodzie w spokoju, bo na koronie jej murów wyrosło rzadkie drzewko i zagnieździły się tam ciekawe ptaszki

Twoja argumentacja z nóg zwala