Podejście MF do sprawy jest trafne, tylko co z tego, skoro mamy doczynienia z osobami, ktorzy nie myślą tymi kategoriami, dla ludzi, którzy właśnie przyczyniają się do niszczenia pięknych Bieszczadów - ciężko jest wyrzucić papierek do kosza, nie mówiąc, żeby to zabrać ze sobą. Troche dziwne to jest, jeżeli sami mamy potrzebę napić się czy zjeść niesiemy o wiele wiele wiekszy cieżar w górę, jednak jak schodzimy - to już cieżar prawie niezauwazalny - jest wyrzucany - ludzie potrafią być naprawde ograniczeni.

Co do tego wypowiedzi "lucyny" - zgadzam się, jest to nie mniej jednak odzielny temat, który nie ma końca. O tym ja starałem się mówić publicznie, zostałem jednak zignorowany i wszystkie moje wypowiedzi były tuszowane. Niebawem jednak powstanie taka niezależna strona Gminy Solina - w której nie tylko ja będę mógł swobodnie się wypowiedzieć...

Pozdrawiam,
KB