Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 95

Wątek: Astrowo-Anyczkowe bajanie i co to z tego wyszło...?? ;D

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar Anyczka20
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Sanok / Dublin
    Postów
    751

    Domyślnie

    Po cudnym wieczorze, gdzie ukołysała mnie gitara, jeszcze piękniejszy poranek…bo w Bieszczadach. Nocka spokojna, bardzo ciepła ino troszku ciasno było i żubrowy łokieć wbijał mi się w plecy. Wstawać nie wstawać-oto jest pytanie?? Hmm…jako dyżurny śpioch jeszcze troszku poleżę. Astra poszła w moje ślady. Po „pewnej” chwili znów otwieram oczy, fajnie budzić się dwa razy jednego poranka. Pierwsza myśl jaka mnie „naszła” tego pięknego dnia to taka, że czas iść. Cudne to miejsce ale ja przyjechałam odpocząć, a tu za głośno się zrobiło. Zdecydowanie za głośno. Jak zwykle ciężko było nam ruszyć…tam zawsze tak jest…jeszcze rozmowy z nowopoznanymi, jeszcze kawka, potem druga…nic to…”ruszmy się Astra!” Zdjęcia na pożegnanie i poszłyśmy. Jakkolwiek to zabrzmi to z wielką ulgą…bo chcemy trochę pobyć w ciszy i spokoju, pójść tam gdzie nas jeszcze nie było… :D
    - Hmm…Astra, to dziś jest ten wieczór z Czarnohorą pod Rawkami? Jedziemy?
    Spojrzały po sobie, po czym jednocześnie:
    - Eeeee…nieee!!!
    No i wszystko jasne. No to idziemy. Na razie drogą, długo drogą…..
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    "Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,
    Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
    Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."

    www.anyczka20.fotosik.pl
    www.youtube.com/Anyczka24

  2. #22
    Bieszczadnik Awatar Bison
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Okolice krainy paprykarza..:)
    Postów
    234

    Domyślnie

    PIknie... piknie...
    http://www.flickr.com/photos/bison86/
    http://picasaweb.google.com/Bison86
    Po drogach wedrować, zrobić co tylko sie da aż sie dopełni czas...

  3. #23
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bison
    PIknie... piknie...
    Tylko tak jakoś krótko
    http://www.doczu.pl

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar Astra:)
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    173

    Domyślnie

    Tylko tak jakoś krótko Sad

    A bo to jeszcze nie koniec :D
    V CZART Granie

  5. #25
    Bieszczadnik Awatar Astra:)
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    173

    Domyślnie

    Eeeechhh... Nie będę łatać dziur w całej opowieści, bo wyszłaby z tego zupełnie nowa historia :) :D Pokontynułuję od momentu (rejestr pamieciowy Anyczki) :

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka20
    Tylko grajka jakiegoś z gitarą brakowało. Mówisz i masz Exclamation Jak w bajce, czary mary i zjawił się Manowiec z ekipą. Mr. Green Powitaliśmy ich chlebem i solą i czymś tam jeszcze %-owym. Pięknie…jest pięknie, sami znajomi się zjechali. Manowiec „zaraz” zabrał się do roboty i gitara tudzież inne instrumenty poszły w ruch. Przycupnęłam sobie razem z Astrą w kąciku i z bocznej perspektywy obserwowałyśmy cały ten cudny, magiczny wieczór.
    No tak... Zjawił się Manowiec, niejaki "Milimetr" (facet miał ponad 2m wzrostu) i Sławek,, który zdarł buty na wędrówce :)... Gitarę faktycznie mieli, co zwrócilo moją uwagę od samego początku... Postawili gitarę w kącie i wzięłli się najpierw za przygotowanie posiłku co rzeczą raczej zrozumialą jest... Przycupnelam więc na rozlożonym juz posłaniu i zatopiłam myśli w roztańczonym ogniu paleniska... Pięknie.. trochę głośno ale gwar, raczej, o sensowne "nauki" wzbogacał a conajmniej można było się zadziwić różnorodnością, jaką Bozia obdarzyła nasz Ludzki Gatunek... Z zadumki wyrwala mnie Ala, która cichaczem, bojąc się chyba narazić zadumanej Astrze :), zapytała niewinnie: "Co tak siedzisz cichutko" (albo coś bliskoznacznego :))... Odpowiedzialam, że na dźwięki gitary czekam ponad godzinkę... Odpowiedziala :" Nieeee no... Napeeeewno zagrają... Jedzenie robią narazie..." :) :) :) Otuchy dziewczyna, w oczekiwaniu na pierwsze dźwięki gitary, chciala mi dać :)... Czekałam więc cierpliwie.... nastepne... z 1,5h... Suma sumarum zagrali w końcu... Zgrali kolo północy... I aż mnie przestraszyli, bo po 2h oczekiwania rozgadalam się z Alą w kącie i zapomnialam na co tak czekam :) Aż tu nagle...: "dum....dururu dum..."... Zabrzmiala... Cisza jak makiem zasiał... I zwiódł nas Manowiec na manowce swoim cudnym śpiewograniem :)...
    Żubr poszedł spać, wszyscy pokladli się do śpiworów i słuchali (Żubr chrapał prawie w rytm :D... Tak pospalismy i spaliśmy do rana... Przebudzając się w nocy (...)
    Słyszeć można było duet pochrapywania na głosy Żubr kontra Ala (Anyczka) ech...

    Poranek.... Zwinnie się pozbierałyśmy, porobiłyśmy zdjęcia, doznałysmy szoku ilości szkła przed chatą... I stwierdziłyśmy że czas iść... Pożegnania, życzenia szczęścia i spotkania w przyszłości... i ufff... idziemy... Idziemy... Pogoda cudna... Słychać potrącane pod butami kamyczki... Rozglądamy się dookoła jakbyśmy chciały wybadać czy aby przypadkiem nic się nie zmieniło od ostatniego razu... I zmieniło się, kurka... Wyrąbali parę drzewek wokół "garażu"(tam gdzie zwykle parkowali bywalcy... Już nie będzie taki... intymny, jak dotychczas...:( Od czasu do czasu wtrącałyśmy coś na zmianę i raczetylko po toj, by upewnić się, że "jesteśmy" :) Potrzeba małomówienia albo nie mówienia wcale bywa na takiej wędrówce zbawienna :) Zauważyłam u Ali cechę podobną do swojej i bez okadzania mogę rzec, ze rozumiałyśmy się niemal bez słów :) Dlatego też bez mrugnięcia zbieram Alę na następne siakieś wędrowanie :) jeśli takowe zaplanuję (albo i nie zaplanuję :) :) :) )
    Po drodze oczywiście złapałyśmy swoje zasięgi coby komuś przerywane "hello" powiedzieć czy napisać zadługiego eska i wywolać uśmiech np.Przyjaciela, idącego po mieszczańskim bruku... Ala aż przycupnęła, wyjęła batoniki, chętnie częstowała :D(chyba chciala mnie przekupić ;p ) Zagryzala slodkości jedną ręką a drugą stukała, stukała... i stukala aż wystukala karygodną ilość sms'ów (mało mi wiadomo do kogo (???)) wkońcu, zrywając się padło wspaniałe pytanie..: "To idziemy Astra?" :o
    V CZART Granie

  6. #26
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Astra:)
    Przycupnelam więc na rozlożonym juz posłaniu i zatopiłam myśli w roztańczonym ogniu paleniska...
    no tak ale nie ma tego posłania ??? tylko siedzisz "zatopiona w myślach " jak widać na "załączonym obrazku" -- naprawde czuć TEN "KLIMAT" -- ładnie i oryginalnie to opisujecie Dziewczyny -- proszę dalej....
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar Astra:)
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    173

    Domyślnie

    No było joorg i posłanie i roztańczony ogień, zadumka była i... Ala tez tam była :)
    V CZART Granie

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Astra:)
    i roztańczony ogień, zadumka była i... Ala tez tam była
    no to widać .. super przeżycie .. a Ala "obrazki"robiła w tym czasie ? a to ,że nie mówiłyście dużo rano (no i dobrze też tak trzeba ...) -- to też rozumie...
    "je to krasne "
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  9. #29
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,355

    Domyślnie

    To dobrze, że są jeszcze ludzie z którymi można przyjaźnie pomilczeć.
    Długi

  10. #30
    Bieszczadnik Awatar Anyczka20
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Sanok / Dublin
    Postów
    751

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez długi
    To dobrze, że są jeszcze ludzie z którymi można przyjaźnie pomilczeć.
    Masz prawdu
    W myśl zasady "...cisza bowiem jest czysta. Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko Ci, którzy dobrze się ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu. Oto wielki paradoks."
    (Nicholas Sparks)
    "Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj,
    Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
    Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha ..."

    www.anyczka20.fotosik.pl
    www.youtube.com/Anyczka24

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Miała być Radziejowa, wyszły Bieszczady
    Przez MORF w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 31-05-2013, 04:05
  2. Lis w ogrodzie i co z tego wynikło.
    Przez lucyna w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 23-10-2012, 11:46
  3. Jak wypisac sie z tego forum???
    Przez GMTurecky w dziale Techniczne
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 04-08-2008, 02:38
  4. Opinia na temat tego noclegu
    Przez Piotr_G w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 21-08-2006, 13:34

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •